Spór o akta wyborcze. Sędzia Wiak odpowiada na zarzuty Bodnara

Spór o akta wyborcze. Sędzia Wiak odpowiada na zarzuty Bodnara

Dodano: 
Sędziowie Sądu Najwyższego: Adam Redzik (C), Aleksander Stępkowski (L) i Paweł Wojciechowski (P)
Sędziowie Sądu Najwyższego: Adam Redzik (C), Aleksander Stępkowski (L) i Paweł Wojciechowski (P) Źródło: PAP / Marcin Obara
Sąd Najwyższy obraduje ws. ważności wyborów. Sędzia Krzysztof Wiak skomentował zarzuty Adama Bodnara o rzekomej odmowie przekazania akt prokuratorom.

Trwa posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie ważności wyborów prezydenckich z 18 maja i 1 czerwca. W trakcie posiedzenia Krzysztof Wiak, sędzia Sądu Najwyższego orzekający w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych odniósł się do zarzutów prokuratora generalnego Adama Bodnara dotyczących rzekomej odmowy udostępnienia akt śledczych.

"Byliśmy gotowi udostępnić akta od 8:00"

– Cieszę się, że wątpliwości zostały sformułowane, wiele z nich możemy wyjaśnić z otwartą przyłbicą – powiedział Wiak podczas posiedzenia. Sędzia podkreślił także, że Sąd Najwyższy był gotowy do udostępnienia dokumentów od godziny 8:00 rano, a określenie przez Bodnara działań sądu jako "niepoważnych" uznał za krzywdzące. Jak wyjaśnił, prokuratorzy dopiero po godzinie 13:00 zaczęli składać formalne wnioski, a ostatnie dokumenty wpłynęły po 15:00 – już po godzinach pracy czytelni akt.

Wiak tym samym potwierdził treść opublikowanego w poniedziałek przez SN oświadczenia, w którym dokładnie opisano poniedziałkowe działania przedstawicieli prokuratury w SN. Sąd Najwyższy stanowczo zaprzeczył w nim twierdzeniom Prokuratury Krajowej, jakoby prokuratorzy działający z upoważnienia Prokuratora Generalnego nie mieli dostępu do akt dotyczących rozpatrywania protestów wyborczych.

twitter

"Informujemy, że wszystkie 214 wniosków o wgląd do akt, złożonych 30 czerwca 2025 r. około godziny 15:00 przez dwóch upoważnionych prokuratorów w punkcie obsługi interesanta, zostały zaakceptowane przez sędziego przewodniczącego Wydziału I Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych" – zaznaczono w oświadczeniu.

– Nie wiem, na jakiej podstawie pojawiły się informacje, że Sąd Najwyższy odmówił prokuratorowi generalnemu. Być może pan prokurator zna takie pismo, ja go nie widziałem – dodał Wiak.

Czytelnia zamknięta z powodów bezpieczeństwa

Sędzia odniósł się również do dzisiejszego dzisiejszego zamknięcia czytelni akt SN. Zaznaczył, że decyzja w tej sprawie została podjęta z wyprzedzeniem, ze względów bezpieczeństwa uczestników posiedzenia, w związku z wcześniejszymi sygnałami dotyczącymi możliwych zagrożeń.

– Tak, dzisiaj czytelnia jest zamknięta ale nie dlatego, że członkowie składu podjęli taką decyzję a ze względu na to, jakie informacje docierały telefonicznie i jakie przesyłki docierały tutaj – zapewnił Wiak. – Wszystkie akta, o które prokuratorzy zawnioskowali, czekają – zadeklarował sędzia.

Prokuratorzy będą mogli zapoznać się z aktami w dniach 2, 3 i 4 lipca.

Czytaj też:
SN orzeka o ważności wyborów. Niewygodne pytanie sędzi do Bodnara
Czytaj też:
Bodnar napisał do Manowskiej. "Rażące naruszenie zasad"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Polsat News / X, Do Rzeczy
Czytaj także