Decyzja Stanów Zjednoczonych o wstrzymaniu dostaw broni dla Ukrainy nie oznacza całkowitego zaprzestania pomocy wojskowej, przekazła rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce.
– Nie wstrzymaliśmy dostaw broni na Ukrainę. To jeden aspekt, jedna sytuacja, jedno wydarzenie, które uległo zmianie. Jak słyszeliście z Ministerstwa Obrony, istnieje wiele innych potężnych programów dotyczących sytuacji z Ukrainą i dostaw broni – powiedziała.
Ponadto, według rzeczniczki Departamentu Stanu, prezydent USA Donald Trump "ponownie potwierdził swoje stałe zaangażowanie w zobowiązanie dotyczące systemu Patriot”. Bruce dodała, że nie chodzi tu o całkowite wstrzymanie pomocy dla Ukrainy ze strony Waszyngtonu.
– To jest jedno zdarzenie w jednej sytuacji. Przedyskutujemy, co będzie dalej – stwierdziła.
Dzień wcześniej Politico poinformowało, że USA wstrzymują dostawy części broni na Ukrainę. Zauważono, że decyzja ta została podjęta już w czerwcu, ale weszła w życie dopiero teraz.
Ukraina poradzi sobie bez wsparcia USA?
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zareagował na decyzję USA o zawieszeniu części pomocy wojskowej dla Ukrainy stwierdzając, że rozumie chęć administracji USA, aby priorytetowo traktować własne interesy.
– Jeśli chodzi o Ukrainę, to w krótkiej perspektywie nie poradzi ona sobie bez wszelkiego wsparcia, jakie może uzyskać, jeśli chodzi o amunicję i systemy obrony powietrznej – powiedział.
Rutte przypomniał, że na marginesie szczytu NATO w zeszłym tygodniu prezydenci Ukrainy i Stanów Zjednoczonych spotkali się i "odbyli bardzo dobrą dyskusję, w szczególności na temat systemów obrony powietrznej”.
Sekretarz generalny podkreślił, że kraje europejskie zwiększają wydatki na obronę i pomoc dla Ukrainy, ale nie mogą się obejść bez praktycznego wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Raport z USA: Rosja dopuszcza się łamania wolności religijnejCzytaj też:
Tę ustawę krytykowała Ukraina. Prezydent właśnie ją podpisał
