Otoczenie Tuska jest wściekłe. "Rozpad koalicji nie wchodzi w grę"

Otoczenie Tuska jest wściekłe. "Rozpad koalicji nie wchodzi w grę"

Dodano: 
Donald Tusk, Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak w Sejmie
Donald Tusk, Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak w Sejmie Źródło: PAP / Leszek Szymański
Szymon Hołownia wywołał burzę w koalicji nocnym spotkaniem z politykami PiS. – Wszyscy gryzą się w język, bo inaczej koalicja by się rozpadła, a to nie wchodzi w grę – mówi człowiek z otoczenia premiera Tuska.

W nocy z czwartku na piątek (z 3 na 4 lipca) doszło do spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni z politykami PiS w prywatnym mieszkaniu europosła Adama Bielana w Warszawie. "Według naszych informatorów rządowa limuzyna Hołowni zaparkowała w podziemnym garażu na miejscu europosła Adama Bielana. Mamy zdjęcia samochodu i w kilku źródłach potwierdziliśmy, że jest to samochód, którym dysponuje marszałek Sejmu" – relacjonowali dziennikarze Radia Zet i "Newsweeka". Fotoreporter "Faktu" zauważył w pobliżu miejsca spotkania również samochód, którym zwykle porusza się prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Frustracja z powodu Hołowni. "Ktoś w to uwierzy?"

Narastający konflikt w rządzącej koalicji opisuje Wirtualna Polska. – Część wyjaśnień Hołowni brzmi jak chęć robienia z ludzi idiotów. Z Kaczyńskim rozmawiał o wsparciu dla Ukrainy? Ktoś w to uwierzy? – mówi jeden ze współpracowników premiera.

Polityk dodaje, że nikt nie wie, czy Hołownia rozumie grę, w którą gra. Snuje też domysły, że lider Polski 2050 być może chce się pozbyć Tuska.

Sam premier od dawna miał być przeświadczony, że ktoś "knuje za jego plecami", jednak pozostaje zdeterminowany, aby utrzymać koalicję. Jeden z ministrów stwierdza natomiast, że "maski opadły", a Tusk od teraz ma świadomość, że "prowadzi koalicyjne poufne rozmowy z kimś, kto nie uprzedzając, jest gotów rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim w prywatnym mieszkaniu Adama Bielana".

Hołownia: Spotykam się z przedstawicielami obu obozów

Sytuację skomentował w mediach społecznościowych sam zainteresowany, czyli marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

"Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana" – napisał lider Polski 2050.

"Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował" – czytamy we wpisie marszałka Sejmu.

Czytaj też:
Trzaskowski miał podpisać ustawę bezkarnościową? Bodnar zabrał głos
Czytaj też:
"Co rząd i premier mają do ukrycia?". Morawiecki o sytuacji na granicy z Niemcami


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także