W niedzielę gospodarz Campusu zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował, że w tym roku wydarzenie nie odbędzie się z "oczywistych powodów".
"Bardzo za to przepraszamy, ale obiecujemy, że wrócimy w sierpniu przyszłego roku. Potrzebujemy czasu, aby zastanowić się nad tym, jak zorganizować się w zmieniającej się rzeczywistości. Mamy świadomość, że Campus jest ważny nie tylko dla nas, ale też dla wielu młodych ludzi, którzy nie tylko w nim uczestniczą, ale również organizują. Dajemy Wam słowo – wrócimy i będziemy się rozwijać" – napisał polityk KO na swoim koncie na platformie X.
Wpis Trzaskowskiego spotkał się z licznymi komentarzami. Jego autorzy pytali najczęściej, jakie są te "oczywiste" powody odwołania imprezy. Padały sugestie, że po przegranych wyborach prezydenckich Trzaskowski obraził się na młodych. Inną przyczyną miało być wycofanie się sponsorów. Jeszcze inni sugerowali, że prezydent Warszawy stracił poparcie Donalda Tuska.
Trzaskowski tłumaczy odwołanie Campusu
Jak informuje Onet, powód odwołania imprezy jest prozaiczny. Między kampanią prezydencką a Campusem było po prostu zbyt mało czasu.
– To bzdura, że Rafał obraził się na młodych albo że sponsorzy się wycofali po jego przegranej w wyborach. Powód jest dużo bardziej prozaiczny. Po prostu nie da się jednocześnie prowadzić ogromnej kampanii prezydenckiej, a jednocześnie przygotowywać tak dużego wydarzenia, jakim jest Campus. Tego nie da się spiąć – powiedziała osoba z otoczenia Trzaskowskiego.
Dziennikarze skontaktowali się także z prezydentem Warszawy. Trzaskowski potwierdził, że powodem odwołania wydarzenia jest brak czasu.
– Powód jest oczywisty — Campus szykuje się prawie rok, a wszyscy byli zaangażowani w kampanię wyborczą – powiedział.
Przypomnijmy, że ubiegłoroczna edycja Campusu odbyła się w Olsztynie na terenie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w dzielnicy Kortowo. Organizatorzy zaprosili na wydarzenie 1300 uczestników w wieku 18-35 lat. Wydarzenie obfitowało w skandale.
Czytaj też:
Fałszerstwa wyborcze? Prokuratura pokazała wyniki oględzin głosówCzytaj też:
"Po prostu wstyd". Mocne słowa Nawrockiego
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
