Prezydent Warszawy zamieścił w niedzielę wpis, w którym przekazał, że tegoroczna edycja Campusu Polska Przyszłości nie odbędzie się. Trzaskowski napisał, że choć Campus to "jedna z tych inicjatyw, która może i będzie zmieniać Polskę", to jednak w tym roku "z powodów dosyć oczywistych" wydarzenie nie odbędzie się.
"Bardzo za to przepraszamy, ale obiecujemy, że wrócimy w sierpniu przyszłego roku. Potrzebujemy czasu, aby zastanowić się nad tym, jak zorganizować się w zmieniającej się rzeczywistości. Mamy świadomość, że Campus jest ważny nie tylko dla nas, ale też dla wielu młodych ludzi, którzy nie tylko w nim uczestniczą, ale również organizują. Dajemy Wam słowo – wrócimy i będziemy się rozwijać" – napisał polityk KO na swoim koncie na platformie X.
Trzaskowski podziękował wszystkim partnerom, którzy od lat wspierali Campus Polska Przyszłości. Przekazał, że wolontariusze, którzy pomagali przy poprzednich edycjach wydarzenia, będą mogli w tym roku wziąć udział w Campus Academy, który odbędzie się we wrześniu w Międzyzdrojach.
Campus Polska Przyszłości
Ubiegłoroczna edycja Campusu odbyła się w Olsztynie na terenie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w dzielnicy Kortowo. Organizatorzy zaprosili na wydarzenie 1300 uczestników w wieku 18-35 lat. Wydarzenie obfitowało w skandale.
Najpierw Mikołaj Wasiewicz, jeden z uczestników wydarzania opublikował w sieci film, na którym widać bawiących się uczestników imprezy Rafała Trzaskowskiego w słuchawkach (tzw. silent disco), tańczących i wykrzykujących "J***ć PiS". Incydent wywołał lawinę negatywnych komentarzy pod adresem uczestników, ale przede wszystkim organizatorów wydarzenia.
Innego dnia Campusu zaproszony na jeden z paneli ówczesny szef ukraińskiego MSZ zaszokował uczestników swoimi słowami o akcji "Wisła".
Czytaj też:
Asystentka Jońskiego do Tuska: Tych ludzi na wsi edukować. Są zabetonowaniCzytaj też:
"Wygraliśmy przed sądem z wojewodą!". Marsz 1 sierpnia się odbędzie
