W krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha do końca wakacji można oglądać wystawę „Sto nocnych zjaw. Duchy, demony i upiory w sztuce Japonii i Zachodu”.
To idealna okazja, by wejść w strefę mroku i spotkać jej mieszkańców: zarówno tych wywodzących się z rodzimej tradycji, jak i przybyszów z Dalekiego Wschodu
Wydawać by się mogło, że letnia pora nie sprzyja opowieściom o duchach. W naszym kręgu kulturowym przyzwyczailiśmy do tego, że światy żywych i umarłych, racjonalnego umysłu i pokrętnej logiki zaświatów, stykają się ze sobą jesienią. Wtedy to ludy słowiańskie obchodziły święto dziadów, dziś schrystianizowane jako Dzień Zaduszny, a w obszarze cywilizacji anglosaskiej świętowane jest hucznie Halloween (wywodzące się, nie jak chcą niektórzy panikarze, z czarnych mszy, lecz z obrzędów zaduszkowych katolickich Irlandczyków migrujących do USA).
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
