TVP wzywa byłe dziennikarki. Chodzi o hejt wobec Dunikowskiej-Paź

TVP wzywa byłe dziennikarki. Chodzi o hejt wobec Dunikowskiej-Paź

Dodano: 
Danuta Holecka w żałobie powróciła na antenę TV Republika
Danuta Holecka w żałobie powróciła na antenę TV Republika Źródło: Telewizja Republika / zrzut ekranu
Telewizja Polska podjęła kroki prawne w związku z falą hejtu i dezinformacji skierowaną wobec dziennikarki Joanny Dunikowskiej-Paź.

TVP zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstw, wskazując m.in. na osoby dawniej związane z publicznym nadawcą: Danutę Holecką i Martę Kielczyk, obecnie pracujące w prywatnych mediach prawicowych.

"Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji"

Według TVP, wezwania zostały skierowane do Holeckiej (Telewizja Republika) oraz Kielczyk (wPolsce24), ponieważ nadawca uznał, że w ramach swojej działalności w tych mediach dopuściły się naruszeń, powielając lub umożliwiając rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat Dunikowskiej-Paź, co wywołało falę hejtu w sieci. "Oczekujemy, że wszyscy, szczególnie osoby publiczne, będą potrafiły odróżnić konstruktywną krytykę od czystej nienawiści, a zamiast podsycać atmosferę linczu, zaczną brać odpowiedzialność za swoje słowa i działania" — można przeczytać w oświadczeniu Telewizji Polskiej.

"Nasze stanowisko pozostaje niezmienne: Telewizja Polska stanowczo sprzeciwia się fali bezpodstawnego hejtu, która w sierpniu 2025 została skierowana wobec naszej redaktorki" — podkreśla Dział Komunikacji Korporacyjnej TVP. Stacja zapewnia, że stoi murem za swoją dziennikarką i oczekuje, że osoby publiczne, w tym dawni pracownicy TVP, będą brały odpowiedzialność za swoje słowa i działania. "Nie ma naszej zgody, by bezpodstawne insynuacje i emocjonalne ataki zastępowały rzetelny osąd i elementarną odpowiedzialność" — dodaje nadawca.

Zaczęło się od niefortunnego pytania, potem wkroczył Grok

Kilka tygodni temu podczas konferencji prasowej szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza padło pytanie dotyczące konsultacji z Karolem Nawrockim przed wizytą w USA: "Czy planuje pan konsultacje z K.N. przed wylotem do USA i jak według pana powinna wyglądać współpraca w sprawach zagranicznych"? Polityk zareagował zdziwieniem, nie rozumiejąc, o kogo chodzi, i zasugerował używanie pełnego imienia.

Nagranie z konferencji wywołało burzę w mediach społecznościowych. Do sprawy włączyła się w pewnym momencie m.in. Marzena Paczuska z KRRiT, która zapytała sztuczną inteligencję na platformie X o autora niefortunnego pytania, a według Groka źródłem miała być Dunikowska-Paź, "z powodów politycznych".

Dziennikarka stanowczo zaprzeczyła udziałowi w konferencji i w zadaniu pytania oraz zapowiedziała kroki prawne wobec osób naruszających jej dobra osobiste. Dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut podkreślił, że żadna dziennikarka TVP nie zadała pytania, a cała nagonka była przykładem "medialnego ścieku".

Czytaj też:
Byłe gwiazdy TVP znikają z prawicowej stacji. "Słuszna decyzja"
Czytaj też:
Zmiany w TVP Info. Zyska dziennikarka, o której było głośno


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Onet.pl
Czytaj także