Notatnik malkontenta II Prezydent Nawrocki miał do wykonania w USA plan minimum – i go wykonał, nawet z lekkim naddatkiem.
Plan polegał na zapobieżeniu negatywnym dla Polski skutkom Trumpowskiej strategii stopniowego ograniczania roli USA na świecie, czego częścią mogłoby być również zmniejszenie zaangażowania wojsk amerykańskich w naszym kraju. W tej sprawie właściwie nie ma dyskusji: czy nam się to podoba czy nie, obecność Amerykanów na polskim terytorium – oby jak najtrwalsza, bo tu jest wciąż dużo do zrobienia i wciąż nie jest to obecność porównywalna z tą w Niemczech – jest najlepszym gwarantem naszego bezpieczeństwa. Poza, rzecz jasna, sprawą pierwszorzędną, czyli rozbudową i wzmacnianiem naszych własnych sił
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
