Sławomir Nowak, były minister transportu w drugim rządzie Donalda Tuska, jest podejrzany o kierowanie grupą przestępczą, żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy.
Według ustaleń "Faktów" TVN, w piątek podczas wstępnego posiedzenia w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów zapadło postanowienie o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Nowaka. Sąd powołał się na przepisy mówiące o "oczywistym braku podstaw oskarżenia".
Kołodziej: Przedwczesna decyzja
Decyzja o umorzeniu śledztwa, o co wnioskowały zgodnie obrona i oskarżenie, wywołała oburzenie. Tymczasem prokurator Magdalena Kołodziej, szefowa zespołu, który pracował nad sprawą Nowaka nie ma wątpliwości, że jest ona "bulwersująca i nie do zaakceptowania".
– Dowody w tej sprawie były mocne. Tak zakończyć sprawę, bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, jest skandaliczne. Nie widziałam i nadal nie widzę merytorycznego uzasadnienia dla podzielenia tej sprawy na różne wątki. Nie jest to ani ekonomika, ani sprawność postępowania – powiedziała.
– Dla mnie to decyzja nie do przyjęcia, skandaliczna i oparta na jakichś innych przesłankach aniżeli merytorycznych. Przeczy moim zdaniem materiałowi dowodowemu, który został zgromadzony. To ucieczka przed przeprowadzeniem przewodu sądowego i przesłuchaniem istotnych świadków w tej sprawie – dodała.
Prokurator jednoznacznie oceniła, że decyzja o umorzeniu śledztwa była przedwczesna, ponieważ, w jej ocenie, "przesłanki do umorzenia nie zaistniały". Zdziwienie Kołodziej wzbudziło także zachowanie obecnej na sali prokurator, która nie tylko poparła wniosek o umorzenie, ale także zadeklarowała, że oskarżenie nie będzie odwoływać się od decyzji sądu.
– Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką sytuacją. Przynajmniej w okręgu warszawskim. Oczywiście, zdarzały się umorzenia, ale nie słyszałam, żeby jakiś prokurator przychylił się do takiego wniosku obrony i poparł go, wskazywał, że nie będzie składał zażalenia – wskazała Kołodziej.
Czytaj też:
Powrót do sprawy Nowaka po zmianie władzy? Wójcik nie ma wątpliwościCzytaj też:
Wraca sprawa Nowaka. Zaskakujące ustalenia ws. prokurator
