Ciekawa rzecz, od pewnego czasu, kiedy tylko rozmawiamy z czytelnikami, okazuje się, że dużo bardziej niż wieści z opozycji lub koalicji interesują ich wiadomości o tym, co u prezydenta Karola Tadeusza.
Niniejszym spełniamy więc oczekiwania: choć nie zostało to jeszcze ogłoszone, to jest więcej niż pewne, że niebawem osoba głowy państwa uda się do Brazylii.
Oczywiście uspokajamy, nie na emigrację. Pierwsza dama nie wystąpi na Sambodromie ani nie będzie dokazywać na plaży Copacabana. A Karol Tadeusz nie będzie grał na Maracanie. Chociaż kto go wie, bo lubi robić niespodzianki. Prezydent RP zaszczyci natomiast swoją obecnością szczyt COP. Nie wiecie, co to takiego? To impreza wielce klimatyczna. Jej katowicka edycja swojego czasu wylansowała samą Gretę Thunbergównę.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
