Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i o możliwość opuszczenia zakonu. Prośba została przyjęta przez ojca prowincjała do dalszego procedowania” – tak brzmiał komunikat wydany 4 października br. przez socjusza prowincjała zakonu dominikanów, o. Szymona Popławskiego. Jednocześnie w oświadczeniu zaznacza, że po opuszczeniu klasztoru zakon „nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek działania o. Jędrzejewskiego”.
Tak lakoniczne oświadczenie uruchomiło natychmiast w sieci falę spekulacji na temat przyczyn odejścia z zakonu. Trudno, aby było inaczej, gdy ze stanu zakonnego odchodzi jeden z najbardziej znanych polskich kaznodziei. Najbardziej przebijały się głosy tych przedstawicieli życia publicznego, którzy wychowali się na nauczaniu o. Jędrzejewskiego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
