N a początku listopada prefekt watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary kard. Victor Manuel Fernández zaszokował niemałą część katolików. W nocie doktrynalnej zatytułowanej „Mater Populi fidelis” („Matka wiernego Ludu”) ogłosił bowiem, że używanie wobec Matki Bożej tytułu „Współodkupicielka” jest „zawsze niewłaściwe”. Watykan przestrzegł również wszystkich używających względem Maryi tytułu „Pośredniczki łask”, pisząc, że „konieczna jest szczególna ostrożność w stosowaniu” tego sformułowania.
Mało kto nie osłupiał. Wszak termin „Pośredniczka” jest jednym z najczęściej używanych wobec Matki Bożej. Najstarsza modlitwa maryjna (rękopis z jej zapisem pochodzi z III w.), znana w Polsce jako „Pod Twoją obronę”, zawiera wszak dopisany później, ale uświęcony przez wielowiekową już tradycję zwrot: „O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza!”. Do tej pory nikt nie podważał używania tych tytułów, nikomu do głowy nie przychodziło, że mogą być kontrowersyjne.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
