Orbán o pożyczce dla Ukrainy: Brukselska logika wojenna nabiera tempa

Orbán o pożyczce dla Ukrainy: Brukselska logika wojenna nabiera tempa

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło: Wikimedia Commons
Premier Węgier Viktor Orbán ostro skrytykował decyzję Unii Europejskiej o wspólnym udzieleniu pożyczki państwu spoza UE.

Jak podkreślił na swoim profilu w serwisie X, jest to wydarzenie bezprecedensowe i oznacza zasadniczą zmianę w sposobie myślenia Europy o konflikcie zbrojnym.

"Mówimy o twardych ograniczeniach finansowych, które popychają Europę w jednym kierunku: ku wojnie"

"Po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej 24 państwa członkowskie wspólnie udzieliły pożyczki wojennej państwu spoza Unii. Nie jest to szczegół techniczny, lecz zmiana jakościowa" – napisał Orbán w mediach społecznościowych. Zdaniem węgierskiego premiera kluczowa jest sama konstrukcja finansowa tej decyzji. "Logika pożyczki jest jasna: ten, kto pożycza pieniądze, chce je odzyskać" – zaznaczył, dodając, że w tym przypadku spłata nie jest uzależniona od rozwoju gospodarczego czy stabilizacji, lecz od wyniku działań militarnych.

Orbán wskazał wprost, że odzyskanie środków oznaczałoby militarną porażkę Rosji. "Aby odzyskać te pieniądze, Rosja musiałaby ponieść klęskę. To nie logika pokoju, lecz logika wojny" – ocenił. W jego opinii pożyczka wojenna tworzy trwałe bodźce do eskalacji konfliktu. "Pożyczka wojenna nieuchronnie sprawia, że jej finansiści są zainteresowani kontynuacją i eskalacją konfliktu, ponieważ porażka oznaczałaby również stratę finansową" – napisał, podkreślając, że od tej chwili Europa nie działa już wyłącznie w sferze politycznych czy moralnych deklaracji. "Nie mówimy już tylko o decyzjach politycznych czy moralnych, ale o twardych ograniczeniach finansowych, które popychają Europę w jednym kierunku: ku wojnie" – dodał premier Węgier.

Orbán ocenił również, że proces ten ulega utrwaleniu na poziomie instytucjonalnym. "Brukselska logika wojenna nabiera zatem tempa. Nie zwalnia, nie łagodzi, lecz ulega instytucjonalizacji" – stwierdził, ostrzegając, że ryzyko jest dziś większe niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ dalsze prowadzenie wojny zostało powiązane z interesem finansowym. Na zakończenie premier podkreślił odmienną postawę Budapesztu. "Węgry celowo unikają wejścia na tę niebezpieczną ścieżkę. Nie bierzemy udziału w inicjatywach, które skłaniają uczestników do przedłużania wojny" – napisał. Jak zaznaczył, węgierska strategia opiera się na dążeniu do pokoju, a nie eskalacji. "Nie szukamy szybkiej drogi do wojny, ale wyjścia ku pokojowi. To nie izolacjonizm, lecz strategiczna trzeźwość" – podsumował, dodając, że takie podejście leży w interesie Węgier, a w dłuższej perspektywie także całej Europy.

twitter

Tusk i Merz zadowoleni z decyzji UE

Po szczycie UE w Brukseli, decyzja o unijnej pożyczce dla Ukrainy została przez część przywódców przedstawiona jako sukces, mimo krytycznych ocen mediów i niespełnionych wcześniejszych postulatów. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz publicznie ogłosił porozumienie "przełomem" zapewniając, że Rosja nie odzyska zamrożonych aktywów, a pożyczka zostanie w przyszłości zrefinansowana z rosyjskich środków. Jednocześnie niemieckie media wskazują, że Berlin pierwotnie zabiegał o bezpośrednie wykorzystanie tych aktywów, czego nie udało się przeforsować z powodów prawnych i sprzeciwu części państw, m.in. Belgii.

Podobną narrację o "sukcesie" przyjął premier Polski Donald Tusk, choć jeszcze przed szczytem określał pożyczkę jako rozwiązanie najmniej atrakcyjne. Po negocjacjach argumentował, że rosyjskie aktywa mają stanowić zabezpieczenie, a Polska nie poniesie dodatkowych kosztów, mimo że nie wynika to wprost z konkluzji Rady Europejskiej.

Czytaj też:
"Merz przegrał w Brukseli". Niemieckie media bezlitosne dla kanclerza
Czytaj też:
"Nie jest jasne, kto kogo zaatakował". Orban o wojnie na Ukrainie


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także