Kiedy prezydent sypie piach w szprychy – wina Putina.
Gdy ci brakuje do wina dychy – wina Putina.
Gdy Tusk na baczność przed Merzem stoi – wina Putina.
Gdy się Zachodu Narendra Modi nie boi – wina Putina.
Gdy na łańcuchu ktoś pieska trzyma – wina Putina.
Gdy się Naczelnik znowu nadyma – wina Putina.
Kiedy deficyt rośnie potężnie – wina Putina.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
