Lisicki: Węgrzy potrafią się postawić USA. Cejrowski: Bo piją wino, nie piwo czy wódkę

Lisicki: Węgrzy potrafią się postawić USA. Cejrowski: Bo piją wino, nie piwo czy wódkę

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło:DoRzeczy.pl
Premier Victor Orban, konsekwentnie postawił na Donalda Trumpa i uznaje, że to on jest przywódcą ruchu konserwatywnego – tłumaczy redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki w programie "Antysystem".

Red. nacz. "Do Rzeczy" Paweł Lisicki i pisarz oraz podróżnik Wojciech Cejrowski analizowali w programie "Antysystem" przygotowania do planowanych na przyszły rok wyborów prezydenckich w USA.

Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia prezydent USA Joe Biden oficjalnie potwierdził, że będzie ubiegał się o reelekcję w 2024 roku. "Dokończmy robotę" – oznajmił wówczas 80-letni polityk.

Lisicki: Czeka nas kolejne starcie Biden-Trump

– Stała się rzecz, którą pan przewidywał. Mamy powtórkę sprzed trzech lat, czyli z 2020 roku, wygląda na to, że będzie starcie Donald Trump kontra Joe Biden – mówił Lisicki.

Jak jednak tłumaczył Cejrowski, przyszłoroczne wybory będą inne niż te sprzed trzech lat. – Kiedy Trump kandydował po raz pierwszy był kompletnie antysystemowy, czyli był trochę znikąd w polityce, był świeży. Kiedy kandydował przeciwko Bidenowi (w 2020 roku - red.) to miał jakiś swój dorobek, ale nadal był trochę antysystemowy, był w kontrze z systemem, system go zwalczał, a Biden był wprost z systemu i do tego przegrał wcześniej już parę razy, był takim kandydatem wyciągniętym z piwnicy, nikt w niego nie wierzył – podkreślił podróżnik.

– Mówiono: "Co wy tego rasistę bierzecie?" To Demokraci tak mówili, bo przecież Biden to znany rasista, który z Ku Klux Klanem współpracował – dodał pisarz. – A teraz Biden ma dorobek. Okropny, jeśli chodzi o Amerykanów – tłumaczył dalej Cejrowski.

Jak stwierdził dalej podróżnik, możliwe, że "system próbuje kogoś wstawić na miejsce Bidena, ale jeszcze nie teraz". – Czekają na coś co jeszcze się zdarzy, żeby mogli zachować twarz – dodał.

Cejrowski: To są ryzykowne kalkulacje Orbana

Publicyści rozmawiali również o relacjach państw europejskich ze Stanami Zjednoczonymi, analizując stanowcze poparcie węgierskich władz dla byłego prezydenta USA.

– Węgry, Victor Orban, konsekwentnie postawił na Trumpa i uznaje, że to on jest przywódcą ruchu konserwatywnego i on jest po tej stronie, czyli liczy, że Trump wygra, a Węgry będą w obozie zwycięzców, a my (Polska - red.) zostaniem z pustymi rękami – mówił Lisicki.

– To są ryzykowne kalkulacje Orbana, ale w sytuacji kiedy mamy III wojnę światową, wojnę na Ukrainie, czyli blisko Węgier, co pewien czas trzeba wykonywać ryzykowne ruchy – stwierdził natomiast Cejrowski. – Winston Churchill (były premier Wielkiej Brytanii - red.) też w czasie II wojny światowej wykonywał ryzykowne ruchy i jak ci się uda człowieku to jesteś dobrym przywódcą – dodał podróżnik.

Zwiastun 20. odcinka programu "Antysystem" (całość dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników):

Czytaj także