Lisicki: Bezczelność Trzaskowskiego nie ma granic. Ziemkiewicz: Marsz i tak przejdzie

Lisicki: Bezczelność Trzaskowskiego nie ma granic. Ziemkiewicz: Marsz i tak przejdzie

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy"
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy" Źródło:YouTube
– Mamy do czynienia z gówniarską złośliwością Rafała Trzaskowskiego. Przypominam, że w swej oślizgłości opowiadał, że sam by poszedł chętnie w MN, a teraz powtarza te same brednie – mówi w najnowszym odcinku "Polska Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.

W poniedziałek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł podpisał się pod wnioskiem stowarzyszenia Marsz Niepodległości, dotyczącym zatwierdzenia marszu jako wydarzenie cykliczne. Marsz zaplanowano na 11 listopada pod hasłem "Niepodległość nie na sprzedaż". W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza i uchylił decyzję wojewody o rejestracji Marszu Niepodległości. Wczoraj Radziwiłł odwołał się od decyzji sądu okręgowego. W piątek sąd apelacyjny utrzymał w mocy uchylenie decyzji o rejestracji Marszu, co kończy sądową batalię w tej sprawie.

Zadowolenia z orzeczenia sądu nie krył ten, który od początku dążył do zablokowania wydarzenia. "Tzw. Marsz Niepodległości nie będzie miał w najbliższych latach statusu zgromadzenia cyklicznego. Sąd apelacyjny nie uwzględnił odwołania organizatorów i zgodził się z naszym rozumowaniem. Jeśli narodowcy zgromadzą się 11.11, będzie to zgromadzenie nielegalne" – napisał na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Ostatnie wydarzenia związane z organizacją Marszu Niepodległości były tematem najnowszego odcinka programu "Polska Do Rzeczy". – Poziom bezczelności Trzaskowskiego mnie jednak zaskoczył. Sam zamierzał wziąć udział w tym Marszu, gdy liczył na zdobycie poparcia wyborców Konfederacji, a teraz z marsowym czołem robi wszystko, by go zakazać. Celem jest chyba doprowadzenie do ogromnej awantury – mówił Paweł Lisicki.

– Do blokady Marszu Niepodległości i tak daleko. Marsz odbędzie się, ale nie jako zgromadzenie cykliczne. Decyzja sądu jest horrendalna, ale coraz częściej słyszymy o sędziach, którzy traktują orzeczenia jak element polityki. Właściwie jest to sekcja sędziowska Koalicji Obywatelskiej. To ewidentnie polityczne wyroki. Uznano, że MN stracił status zgromadzenia cyklicznego, bo rok temu się nie odbył. Tyle tylko, że mieliśmy stan epidemii (...) Mamy do czynienia z gówniarską złośliwością Rafała Trzaskowskiego. Przypominam, że w swej oślizgłości opowiadał, że sam by poszedł chętnie w MN, a teraz powtarza te same brednie – dodawał Ziemkiewicz.

Poniżej zwiastun najnowszego odcinka (cały program dostępny po zalogowaniu się):


Polska Do Rzeczy

Aby oglądać ten i kolejne odcinki programu wystarczy wybrać jedną ze specjalnych cyfrowych ofert.
Przygotowaliśmy dla Państwa ofertę miesięczną z autoodnowieniem oraz oferty czasowe, z dodatkowymi prezentami do czytania.
Subskrybenci, którzy mają obecnie aktywną dowolną ofertę cyfrową mają w ramach tej subskrypcji możliwość obejrzenia programu.


Oprócz możliwości oglądania programu wraz wykupioną subskrypcją otrzymacie Państwo dostęp do wydań tygodnika "Do Rzeczy" i czytania ich w formatach PDF,
MOBI, EPUB oraz bezpośrednio na naszej stronie. Ci z Państwa, którzy wybiorą ofertę pakietową z miesięcznikiem "Historia Do Rzeczy" otrzymają
również możliwość pobrania go w formacie pliku PDF. Ale to nie wszystko.


Wraz z wybraniem subskrypcji cyfrowej otrzymujecie Państwo możliwość czytania na dorzeczy.pl dodatkowych artykułów naszych autorów:


Pawła Lisickiego ("Na pierwszy dzień tygodnia"),
Rafała A. Ziemkiewicza („Subotnik Ziemkiewicza"),
Piotra Gabryela („Siłą Rzeczy”),
Kamili Baranowskiej,
Małgorzaty Wołczyk („Margarita na sobotę"),
Marka Jana Chodakiewicza („Cyfrowa onuca"),
Łukasza Warzechy ("Konstytucja wolności"),
Macieja Pieczyńskiego ("Jak nas piszą na Wschodzie"),
Piotra Zychowicza, Tomasza Rowińskiego, Jacka Przybylskiego, Wojciecha Golonki i innych.


Zachęcamy do sprawdzenia naszych ofert na stronie:
subskrypcja.dorzeczy.pl


Dziękujemy, że jesteście Państwo z nami!

Mamy nadzieję, że Ci z Państwa, którzy jeszcze nie skorzystali z naszej oferty dołączą do grona
naszych stałych Czytelników.

Czytaj także