"Pandemia zmusiła nas do zmierzenia się z dwoma nieuniknionymi wymiarami ludzkiej egzystencji: chorobą i śmiercią. Czyniąc to, przypomniała nam o wartości życia, o każdym indywidualnym życiu człowieka, jego godności i to w każdym momencie ziemskiej pielgrzymki, od poczęcia w łonie matki do naturalnego końca" – powiedział papież Franciszek.
"Bolesne jest jednak zauważyć, że pod pretekstem zagwarantowania domniemanych praw podmiotowych, wydaje się, że coraz większa liczba systemów prawnych w naszym świecie odchodzi od niezbywalnego obowiązku ochrony życia ludzkiego na każdym jego etapie" – powiedział Papież.
"Dla każdego człowieka [życie] jest celem samym w sobie, a nie tylko środkiem, który należy cenić ze względu na jego użyteczność. Osoby są stworzone do wspólnego życia w rodzinach, wspólnotach i społeczeństwach, gdzie wszyscy są równi pod względem godności. Prawa człowieka wypływają z tej godności, podobnie jak obowiązki ludzkie, takie jak obowiązek przyjmowania i pomocy ubogim, chorym, wykluczonym" – powiedział Franciszek.
"Jeśli pozbawiamy najsłabszego z nas prawa do życia, jak możemy skutecznie zagwarantować poszanowanie każdego innego prawa?" – pytał Papież w prawie godzinnym przemówieniu.
Do sprawy prawa do życia Papież odniósł się w swoim dorocznym przemówieniu do dyplomatów akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej 8 lutego br.
Czytaj też:
Autor tekstu z zeszytu duszpasterskiego KEP oskarża konkretnych księży o błędy