Decyzja władz Białorusi o niezarejestrowaniu środków pomocowych uniemożliwiła Caritasowi podjęcie inicjatywy pomocy biednym rodzinom.
Caritas Mińsk planował pomóc około 700 osobom w ramach swojej wiosennej kampanii, dostarczając kurczaki, prosięta i sadzonki drzew owocowych rodzinom o niskich dochodach i samotnym rodzicom, a także dostarczając żywność dla bezdomnych.
"Każda napływająca darowizna musi być zarejestrowana w Departamencie ds. Działań Humanitarnych Prezydenta Republiki Białorusi” – mówi ks. Alexander Ulas z Mińska.
"W tym roku Departament Działalności Humanitarnej przy Prezydencie Białorusi nie zarejestrował [naszych] środków [przeznaczonych] na te działania, więc Caritas nie będzie mógł z nich skorzystać. Powód odmowy rejestracji nie jest znany. Caritas nie otrzymał żadnych dodatkowych wyjaśnień. Prezydent po prostu tego chce" – mówi ks. Ulas.
Ulas jest dyrektorem Catholic.by, serwisu informacyjnego konferencji biskupów białoruskich. Powiedział, że niezarejestrowanie przez białoruskie władze darowizn w ramach rządowego działu pomocy humanitarnej uniemożliwi dystrybucję dóbr charytatywnych potrzebującym.
Czytaj też:
Rosyjska Cerkiew Prawosławna rozważa zgodę na zapłodnienie in vitroCzytaj też:
Watykan upomina założyciela wspólnoty monastycznej w Bose