"Umrę w Rzymie". Papież wyznał, czy boi się śmierci

"Umrę w Rzymie". Papież wyznał, czy boi się śmierci

Dodano: 
Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło:PAP/EPA / ANSA
W rozmowie z argentyńskim dziennikarzem Nelsonem Castro papież Franciszek powiedział, że nie wróci do swojej ojczyzny.

Wywiad udzielony przez Franciszka ukazał się w książce pt. "Zdrowie papieży", w której opisano kondycję zdrowotną kolejnych zwierzchników Kościoła, poczynając od papieża Leona XIII, który pełnił funkcję w latach 1878-1903. O wywiadzie informuje prasa w Argentynie, a także portal religijny "Il Sismografo".

Papież nie boi się śmierci

Media opisują szczególnie końcowy dialog dziennikarza z Ojcem Świętym. Franciszek zapytany o to, czy myśli o śmierci, odparł: "Tak". Zapewnił, że w w zupełności się jej nie boi.

Zwierzchnik Kościoła katolickiego został zapytany, jak wyobraża sobie swoją śmierć. Franciszek odpowiedział: "Jako papież, urzędujący albo emerytowany. Tutaj, w Rzymie. Nie wrócę do Argentyny". I to w Rzymie chce być pochowany kapłan.

Warto zaznaczyć, że od swojego wyboru na Stolicę Piotrową w 2013 roku papież ani razu nie odwiedził swojej ojczyzny.

Kondycja Franciszka

Papież cierpiał ostatnio na rwę kulszową, która utrudniała mu wstawanie. Opuścił z tego powodu kilka uroczystości w okolicach Nowego Roku.

W wywiadzie opublikowanym w książce Franciszek opowiedział Nelsonowi Castro o swoich doświadczeniach z usunięciem cyst z górnego płata prawego płuca w 1957 roku, kiedy miał 21 lat. Powiedział, że "nigdy nie czuł żadnych ograniczeń" po tej operacji.

Franciszek opowiedział także o swoich cotygodniowe wizytach u psychologa w latach 70., kiedy przepracowywał ze specjalistą trudne doświadczenia związane z pomocą w ucieczce z dyktatury wojskowej Argentyny. Terapia pomogła mu uporać się z napięciami i lękami, których wtedy doświadczał. Papież nadal czasami cierpi na tak zwany "nerwicowy niepokój", z którym radzi sobie słuchając muzyki Bacha lub popijając "mate", popularny argentyński napój ziołowy.

Czytaj też:
Ekspert ostrzega: Będzie tak źle, jak w szczycie drugiej fali

Źródło: nypost.com, "Il Sismografo"
Czytaj także