Zlecone przez Watykan „wizytacje apostolskie” w żeńskich zgromadzeniach wymierzone są nie tylko we wspólnoty przywiązane do Tradycji, ale w całe życie kontemplacyjne Kościoła – twierdzi były franciszkanin Niepokalanej, a obecnie kapelan karmelitanek w Fairfield w stanie Pensylwania, o. Maximilian Mary Dean. Świadectwo zakonnika potwierdza obawy byłego nuncjusza apostolskiego w USA, abp. Carlo Marii Viganò, o których pisaliśmy niedawno.
Niesławny kardynał Braz de Aviz
O. Maksymilian „gościł” niedawno wizytatorów działających z bezpośredniej inspiracji kard. João Braz de Aviz, prefekta Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, odpowiedzialnego za likwidację franciszkanów Niepokalanej i kilku innych tradycyjnych zgromadzeń zakonnych, zarówno męskich, jak żeńskich.
Karmelitanki, nad którymi pieczę sprawuje franciszkanin, żyją zgodnie z oryginalną regułą ostatecznie skodyfikowaną przez św. Teresę z Ávili, respektując dwadzieścia wieków Magisterium Kościoła i uczestnicząc w sakramentach w tradycyjnych rytach. Wspólnota dynamicznie rozwija się, licząc obecnie 25 zakonnic.
Wizytacja z Watykanu oznacza początek końca
O. Dean opowiedział w rozmowie z LifeSiteNews o swoich dotychczasowych doświadczeniach z podobnymi wizytacjami z Watykanu. W każdym przypadku oznaczały, że najwyższa hierarchia upatruje „problematyczności” danego zgromadzenia lub jego członków. Tak jak miało to miejsce w przypadku klarysek w Hanceville w stanie Alabama, gdzie po wizytacji papieskiego komisarza wszystkie siostry, które miały „skłonności do rytu trydenckiego” zostały odesłane do domów z orzeczeniem, iż „nie miały powołania”.
Genezą tych działań, jak wyjaśnia franciszkanin, jest dokument papieża Franciszka Vultum Dei quaerere – konstytucja apostolska, wskutek której doszło do likwidacji kilku tradycyjnych zgromadzeń i do działań na rzecz jeszcze dalej idących zmian wobec tych zreformowanych po Soborze Watykańskim II.
W ramach „objaśniania” papieskiego dokumentu doszło do spotkania generała karmelitów w Stanach Zjednoczonych z 162 amerykańskimi karmelitankami, który usłyszały, że „czasy się zmieniły i że one, kontemplacyjne zakonnice klauzurowe, muszą dostosować się do czasów, że nie mogą żyć tak, jak żyły wcześniej” – relacjonuje o. Maksymilian. Niektóre zakonnice klauzurowe, które zgodnie ze swoim powołaniem i charyzmatem zakonnym nigdy nie opuszczają murów klasztoru, a gości przyjmują zza specjalnej kraty, zostały „pod posłuszeństwem” zmuszone do wyjazdu i nocowania w hotelu, żeby spotkać się z ojcem generałem Saverio Cannistrà.
„Terror” papieża Franciszka
Działania papieża Franciszka kapelan karmelitanek nazywa aktami „terroryzmu”, a niedawną wizytację traktuje jako wyraz kontynuacji takiej polityki Watykanu. Wobec sióstr stosowane są drastyczne i nieuczciwe metody takie jak odsyłanie ich do innych domów zakonnych pod pozorem pomocy, a następnie uniemożliwianie dalszego życia zgodnie z oryginalnym charyzmatem i odcinanie od dostępu do tradycyjnych sakramentów. Z 45 sióstr ze wspólnoty klarysek w Alabamie po wizytacjach papieskich pozostało jedynie 13.
Przy okazji o. Maximilian Maria Dean wyznał, jak sam był naiwny, wierząc, że wizytacja zlecona przez papieża Franciszka ma służyć wspólnocie 400 franciszkanów Niepokalanej. „O, Święta Matka Kościół przychodzi nam z pomocą” – pomyślał wówczas zakonnik, po czym okazało się, że bez ostrzeżenia Watykan najpierw usunął przełożonego wspólnoty, o. Stefano Manelliego, który służył niegdyś do Mszy Świętych odprawianych przez św. ojca Pio, a następnie rozwiązał całe kwitnące zgromadzenie.
Ostateczna walka przeciwko „ukrytemu sercu Kościoła”?
Jak wyjawia franciszkanin, Watykan już wcześniej podejmował wrogie kroki względem oddanej pod jego opiekę wspólnoty karmelitanek, próbując m. in. ograniczać jego środki finansowe przez wywieranie nacisków na darczyńców, a także grożąc usunięciem go z godności kapelana. Ponadto, jak przypomina o. Dean, dwaj biskupi, którzy wstawili się za likwidowaną wspólnotą franciszkanów Niepokalanej, zostali odwołani przez papieża Franciszka w niejasnych okolicznościach.
Co najważniejsze, jak twierdzi zakonnik, działania obecnego Biskupa Rzymu mają na celu zmianę oblicza całego katolickiego życia kontemplacyjnego, które, jak przekonuje, stanowi pełne miłości i modlitwy „ukryte serce Kościoła”. Kapelan przywołuje słowa św. Teresy, według której „jeśli życie kontemplacyjne zawodzi, bitwa jest przegrana”. O. Maksymilian deklaruje, że zakonnice i zakonnicy kontemplacyjni nie zamierzają porzucić swojego charyzmatu i misji na rzecz wspólnoty Kościoła. „Nie przegramy. Kościół nie przegra tej bitwy, z powodu naszego kompromisu. Będziemy wierni do końca” – mówi.
Czytaj też:
Abp Viganò: "Kościół bergogliański" znów prześladuje tradycyjne zakonniceCzytaj też:
Abp Viganò o Traditionis custodes: Franciszek to "likwidator Kościoła katolickiego"Czytaj też:
"Pasterze, nie policjanci". Kardynał wdzięczny papieżowi za wsparcie dla aborcjonistów