W międzyczasie prezydium Katolickiej Akademii Francji przedstawiło krytyczną analizę raportu, sporządzonego przez niezależną komisję, której przewodniczył Jean-Marc Sauvé, członek tejże Akademii. Odroczona audiencja u papieża, dymisje kilku członków Akademii, poważne merytoryczne zarzuty – we francuskim Kościele zapanowała kłótnia, której ostateczną stawką jest prawda.
Doliczyć się ofiar
Badanie grzechów pedofilii w Kościele, jak i przestępstw pedofilii w ogóle, wymaga autentycznej empatii i szczerego szacunku dla ofiar, zbyt często potrójnie skrzywdzonych: przez samo wykorzystanie, przez brak sprawiedliwości, w końcu przez brak należytej pomocy. Przestrzeganie tego wymogu nie oznacza jednak niemożliwości dociekania samej prawdy oraz krytycznego myślenia, stąd pierwszym odruchem po opublikowaniu raportu komisji CIASE było przeliczenie podanej liczby ofiar przez podaną liczbę duchownych pedofilów. Tu zaś, już na samym wstępie, pojawiał się wynik zaskakujący i jedyny w swoim rodzaju na tle innych statystyk.