Skandal w Watykanie: Nie wpuszczono kard. Burke'a – nie okazał "przepustki covidowej"

Skandal w Watykanie: Nie wpuszczono kard. Burke'a – nie okazał "przepustki covidowej"

Dodano: 
Kard. Raymond Burke
Kard. Raymond Burke Źródło: Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0
Jak donoszą watykańskie źródła portalu Church Militant, za odmową wpuszczenia konserwatywnego hierarchy osobiście stoi prawa ręka papieża Franciszka – kard. Pietro Parolin.

Kard. Raymond Leo Burke, do niedawna wysoki urzędnik watykański, jest jednym z konserwatywnych hierarchów, którzy konsekwentnie sprzeciwili się przymusowemu aplikowaniu preparatów przeciw COVID-19 powstałych przy zaangażowaniu przemysłu aborcyjnego. Jego postawa przyczyniła się do osobliwej sytuacji, w której były prefekt Sygnatury Apostolskiej został zatrzymany u bram jednej z watykańskich dykasterii i musiał odejść, nie przekroczywszy jej progu, ponieważ nie posiadał „certyfikatu covidowego”.

Kard. Burke zatrzymany przed wejściem do kongregacji

Kard. Burke przybył do Stolicy Apostolskiej, aby odwiedzić Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. To tam zatrzymano go przed wejściem i zażądano okazania tzw. „Green Pass” – dokumentu, który stwierdza zaszczepienie przeciw COVID-19 bądź aktualny status „ozdrowieńca”.

Ochrona budynku skontaktowała się z prefektem kongregacji, kard. Marcello Semeraro, który jest jednym z bliskich współpracowników papieża Franciszka i znany jest z wyrażania poparcia dla postulatów ideologii LGBT. Kard. Semeraro – jak ujawnia watykańskie źródło w rozmowie z portalem Church Militant – skontaktował się bezpośrednio z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolinem, którego urzędujący papież uczynił odpowiedzialnym za wdrażanie i egzekwowanie przymusu szczepień i reżimu sanitarnego.

Kard. Parolin odpowiedzialny za reżim sanitarny w Watykanie

Kard. Parolin miał być tym, który podjął ostateczną decyzję o odprawieniu kard. Burke'a spod wejścia Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. „Burke'owi odmówiono również wstępu do innych urzędów Stolicy Apostolskiej – mimo że kardynał mieszka w mieszkaniu na suwerennym terytorium Państwa Watykańskiego” – wyjaśnia Jules Gomes z Church Militant.

Dziennikarz zwraca uwagę na podwójne standardy obowiązujące w Watykanie, gdzie pomimo bezwzględnego reżimu sanitarnego, który obejmuje nawet noszenie masek o określonych specyfikacjach technicznych na świeżym powietrzu, sam papież Franciszek „często łamie swoje własne zasady, witając światowych przywódców i tłumy ludzi bez zakrywania twarzy”.

Jak przypomina komentujący z Church Militant, jakiś czas temu papież Franciszek otwarcie kpił z kard. Burke'a, gdy w rozmowie z mediami mówił: „W Kolegium Kardynalskim jest kilku negacjonistów. Jeden z nich, biedak, zaraził się wirusem”. I, wymieniając konserwatywnego hierarchę z nazwiska, powtórzył: „Jeden z nich, biedactwo, trafił do szpitala z wirusem. To jest ironia życia”.

Czytaj też:
"Celem synodalności jest legitymizacja LGBT". Konserwatyści krytykują Watykan
Czytaj też:
"Byłem w objęciach Matki Bożej". Kard. Burke odprawił pierwszą Mszę po wyjściu ze szpitala
Czytaj też:
Jak episkopat USA stopował działania przeciwko aborcji? Kard. Burke ujawnia

Źródło: churchmilitant.com
Czytaj także