W odbywającym się w Trydencie Festiwalu Ekonomii bierze udział przewodniczący Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA) bp Nunzio Galantino.
Duchowny udzielił wywiadu Radiu Watykańskiemu, na który w sobotę powołała się w komunikacie Katolicka Agencja Informacyjna (KAI).
Ekonomia Kościoła
W swoim wystąpieniu bp Galantino mówił o ekonomii Kościoła katolickiego i papieża Franciszka, a więc o modelu gospodarki, która podejmuje walkę z ubóstwem i nierównościami. Jego zdaniem, jej podstawami są: dobro wspólne, edukacja i ekologia. – To model ekonomiczny, który nie koncentruje się wyłącznie na zyskach, ale zakłada troskę o człowieka. Ewangelia zamienia się w ideologię, gdy traci z oczu ubogich – podkreślił przewodniczący Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej.
– Propozycje zawarte w tak zwanej ekonomii Franciszka absolutnie nie są teoretyczne i romantyczne. Papież zauważa, że nie ma dwóch kryzysów – społecznego i klimatycznego. Jest jeden złożony kryzys, którego elementy są ze sobą ściśle powiązane. Wobec tego, podobnie jak wzrosła świadomość korzyści płynących z używania czystej energii, powinna także wzrastać świadomość korzystania z czystych produktów finansowych. Papież zachęca nas, abyśmy wybierali takie produkty. Charakteryzują się one tym, że stawiają człowieka w centrum uwagi. Jeśli jedynym celem, jaki chcesz osiągnąć, jest zysk, podążasz złą drogą. Trzeba pamiętać, że nie wszystko, co zgodne z prawem, jest słuszne. Prawa często są wynikiem kompromisu, który nie zawsze bierze pod uwagę sprawiedliwość, a więc osoby najuboższe, takie, z którymi nikt się nie liczy – powiedział papieskiej rozgłośni bp Galantino. – Jeśli my, ludzie wiary, zapomnimy o tych osobach, to głoszona przez nas Ewangelia stanie się ideologią, nie dość, że niebezpieczną, to jeszcze niegodziwą – dodał.
Czytaj też:
Ambasador Ukrainy chwali zaangażowanie papieża FranciszkaCzytaj też:
Franciszek: Nazywają się strażnikami tradycji, ale martwych tradycji