Zapewne każdy słyszał o "kryzysie męskości". W kontekście kościelnym mówi się często, że Kościół stał się "żeńsko-katolicki", a współcześni mężczyźni nie są zdolni – albo po prostu nie chcą – sprostać wymogom życia rodzinnego, które stawia przed nimi Kościół.
W istocie czegoś takiego jak "kryzys męskości" w ogóle nie ma, podobnie jak nie ma odosobnionego "kryzysu kobiecości". Mamy do czynienia z wszechogarniającym, wielkim kryzysem cywilizacyjnym. Nie oznacza to jednak automatycznie, że wszystkie próby odpowiedzi zasadzające się na uzdrawianiu jakiegoś elementu dotkniętego kryzysem są z góry skazane na porażkę. Taką próbę w odniesieniu do mężczyzn podejmują w Polsce od prawie 10 lat salezjanie za pomocą ruchu Wojowników Maryi. Kilka tygodni temu nakładem wydawnictwa Esprit ukazała się książka Joanny Bątkiewicz-Brożek poświęcona tej inicjatywie. Autorka pracy "Wojownicy Maryi. Rycerze Apokalipsy. Historia i tajemnica" na ponad 600 stronach opisuje dzieje powstania i obecny charakter ruchu, pokazując go przede wszystkim z perspektywy samych uczestników, w tym założyciela – ks. Dominika Chmielewskiego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.