Mija siedem miesięcy od kiedy w Nowej Zelandii wprowadzono przepisy legalizujące eutanazję i wspomagane samobójstwo. W tym czasie na mocy nowego prawa życie straciło prawie 150 osób.
"Świetne raporty" dotyczące eutanazji
O skutkach legalizacji eutanazji w Nowej Zelandii poinformował portal The New Zealand Herald. Od wprowadzenia nowych przepisów do czerwca, 400 osób złożyło wnioski o poddanie się wspomaganemu samobójstwu. W wyniku tak zwanej eutanazji zmarły 143 osoby.
Ze "świetnych raportów" dotyczących procederu uśmiercania w Nowej Zelandii zadowolona była przewodnicząca Towarzystwa na rzecz Wyboru Zakończenia Życia Ann David. Podkreśliła, że ci, którym nie udało się zakwalifikować do asystowanej śmierci, byli "gorzko rozczarowani".
Coraz więcej osób decyduje się na wspomagane samobójstwo
Według statystyk, w Nowej Zelandii, w ciągu tygodnia nawet dwie osoby decydują się na wspomagane samobójstwo. Władze prognozują, że z czasem liczba takich osób będzie wzrastać.
W grudniu ubiegłego roku do opinii publicznej trafiły informacje, że rząd opłacał lekarzy, którzy przeprowadzali tzw. eutanazję pacjentów z covid-19. Portal Life Site News przytoczył w tej sprawie opinię brytyjskiej baronowej Finlay z Llandaff, która jest profesorem medycyny paliatywnej. Profesor w ostrych słowach skrytykowała podobne praktyki. Jej zdaniem podważają one sens medycyny.
– To dziwne, że kraj, który próbował chronić obywateli, całkowicie zamykając się przed wirusem, z którego ludzie mogą w pełni wyzdrowieć… teraz sugeruje, że ci pacjenci mogą zostać zabici przez swoich lekarzy. To stawia na głowie etos medycyny – oceniła prof. Finlay.
Organizacje pro-life chcą zniesienia przepisów dot. aborcji
Organizacja Right to Life New Zealand ("Prawo do życia") wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że trwają prace nad zniesieniem ustawy o wspomaganym samobójstwie. – Right To Life zobowiązuje się do uchylenia ustawy End of Life Choice Act 2019 – powiedział rzecznik organizacji Ken Orr. Dodał, że członkowie organizacji "będą dążyć do oficjalnego uznania jej za zagrożenie, jakie w istocie stanowi dla najsłabszych".
– Będziemy energicznie sprzeciwiać się przewidywanym próbom rozszerzenia zakresu możliwości legalnego zabójstwa na osoby niepełnosprawne. Nie spoczniemy, dopóki to złe prawodawstwo nie zostanie uchylone – przekonywał przedstawiciel obrońców życia.
Czytaj też:
"To zbrodnia przeciwko życiu". Peruwiański arcybiskup o eutanazjiCzytaj też:
Biskupi protestują przeciwko legalizacji eutanazji w Korei Płd.