Nowe "prawo rodzinne" na Kubie? Biskupi mówią stanowcze "Nie!"

Nowe "prawo rodzinne" na Kubie? Biskupi mówią stanowcze "Nie!"

Dodano: 
Mama i dziecko. Zdjęcie ilustracyjne
Mama i dziecko. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Małżeństwa między mężczyzną a kobietą nie można zastąpić – podkreślają kubańscy biskupi.

W niedzielę 25 września na Kubie zostanie przeprowadzone referendum w sprawie zmiany tzw. "prawa rodzinnego". Nowe przepisy dot. rodziny zostały już opublikowane w Dzienniku Urzędowym, jednak w ich sprawie zagłosują jeszcze obywatele. Większość głosów za wprowadzeniem zmian spowoduje, że wejdą one w życie już następnego dnia, czyli 26 września. Jeśli jednak większość Kubańczyków zagłosuje przeciw nowemu kodeksowi prawnemu, w kraju nadal będzie obowiązywało prawo z 1975 roku.

"Małżeństwa między mężczyzną a kobietą nie można zastąpić"

W sprawie dokumentu wypowiedzieli się biskupi na Kubie. Wśród zapisów znalazły się takie, które uważane są za pozytywne. To m.in. determinacja w potępieniu przemocy domowej, identyfikacja i ochrona praw dziadków oraz uregulowanie opieki nad osobami starszymi, niepełnosprawnymi i podatnymi na zagrożenia.

Zdaniem kubańskich hierarchów Kościoła, są jednak aspekty ustawy, które "nie odpowiadają zasadom, wartościom i wierzeniom religijnym Kubańczyków". – Dla kubańskiej rodziny nie jest korzystne stosowanie kryteriów tak zwanej "ideologii gender", która jest podstawą wielu propozycji – ocenili biskupi. Podkreślili przy tym, że małżeństwa między mężczyzną a kobietą nie można zastąpić.

Kubańscy biskupi w sprawie in vitro

Duchowni odrzucili również propozycję, by zezwolić nieletnim na przeprowadzanie zabiegów klinicznych i chirurgicznych, zmieniających płeć i wpływających na tożsamość dziecka, bez zgody rodziców. Krytycznie odnieśli się również do adopcji dzieci przez pary homoseksualne.

Zdecydowanie zanegowali pomysł, by umożliwić parom jednopłciowym sztuczne metody zapłodnienia, jak również pośmiertne zapłodnienie in vitro. Macierzyństwo zastępcze zostało przez kubańskich duchownych ocenione jako "nieetyczne".

Biskupi Kuby zaapelowali "do sumienia i odpowiedzialności wszystkich Kubańczyków, wierzących czy nie" o to, by podczas głosowania kierowali się tym, co dyktuje ich wiara, przekonania i zasady. Zaakcentowali również, by głosując, obywatele Kuby myśleli nie tylko o obecnych pokoleniach, ale również o przyszłych i kierowali się "duchowym i materialnym dobrobytem wszystkich Kubańczyków".

Czytaj też:
Niemcy. Ponad 4 tys. osób na Marszu dla Życia w Berlinie
Czytaj też:
"Czerpię siłę z wiary". Jak wygląda życie i praca osoby wierzącej?

Źródło: Kath.net
Czytaj także