Francja: Minął rok od publikacji raportu o nadużyciach w Kościele

Francja: Minął rok od publikacji raportu o nadużyciach w Kościele

Dodano: 
Katedra w Reims - fasada
Katedra w Reims - fasada Źródło: Wikimedia Commons / Yann Grossel
Przed rokiem we Francji opublikowano raport niezależnej komisji na temat nadużyć seksualnych w środowisku kościelnym.

Przewodniczący episkopatu przyznaje, że był to bolesny cios. Jednakże dzięki temu Kościół stał się dziś miejscem bezpiecznym. – Każdy zdał sobie sprawę, że to realny problem, że dorosły może stanowić zagrożenie dla nieletnich, nie tylko w Kościele, ale w całym społeczeństwie. Dzięki temu wszyscy jesteśmy dziś ostrożniejsi i mniej naiwni – powiedział abp Éric de Moulins-Beaufort.

Raport o nadużyciach

Przyznał on, że naukowcy toczyli spory co do szacunkowych liczb podanych przez komisję i zastosowanej przez nią metody. Sami biskupi nie włączyli się w tę debatę o statystykach, bo bardziej niż o liczbach myśleli o ludziach, którzy zostali skrzywdzeni. W każdym razie skala zranień była taka, że nie można się z nią pogodzić, zwłaszcza w Kościele. Zdaliśmy sobie sprawę, że zarówno u nas, jak i w całym społeczeństwie, nie jest to problem marginalny. Kościół wziął na siebie odpowiedzialność i nie żałuje tego, bo tylko w ten sposób możemy się z tego wyzwolić – powiedział metropolita Reims w wywiadzie dla telewizji KTO.

– Od kilku lat powtarzam, że całe to ujawnienie nadużyć i przestępstw jest darem Bożego miłosierdzia – przypomniał hierarcha. – Ponieważ działanie Bożego miłosierdzia zawsze polega na ujawnieniu grzechu, abyśmy mogli się nawrócić, żałować i doznać uzdrowienia, a w każdym razie doświadczyć uwolnienia od tego grzechu. Po drugie osoby skrzywdzone, których nauczyliśmy się słuchać, są dla na uosobieniem Chrystusa. Chrystusa cierpiącego, skrzywdzonego. Dowiadujemy się od nich czegoś o naszym Panu. I na ten aspekt też musimy być bardzo wrażliwi, bo dzięki temu, że zdamy sobie sprawę z cierpień Chrystusa, możemy dojść do zmartwychwstania. Kościół znalazł się na drodze przemiany i ofiary stanowią dla nas pomoc, rzucają światło. Są wymogiem. Przez nie dociera do nas to, czego żąda od nas sam Bóg. Bo On chce naszej przemiany i nawrócenia. Z tego punktu widzenia jest to dzieło oczyszczenia, które budzi nadzieje na przyszłość – powiedział metropolita Reims.

W wywiadzie dla telewizji KTO abp de Moulins-Beaufort zauważył, jak ogłoszony przed rokiem raport niezależnej komisji pokazał, że każda władza, również w Kościele, pozostaje podatna na wypaczenia. – My chrześcijanie zwykliśmy twierdzić, iż władza stanowi służbę, ale trzeba zadbać, aby rzeczywiście tak było. Wymaga to nieustannych starań i pewnych zabezpieczeń natury strukturalnej, bo każda forma przełożeństwa może zostać wypaczona – dodał przewodniczący episkopatu Francji.

Czytaj też:
Tysiące kościołów we Francji do rozbiórki. Politycy apelują
Czytaj też:
Włochy: Powstanie raport o nadużyciach seksualnych w Kościele

Źródło: KAI
Czytaj także