Charbel Makhlouf – libański zakonnik
Charbel Makhlouf żył w XIX wieku. Urodził się w 1828 roku w Libanie. Zmarł, przeżywszy 70 lat. Jego prawdziwe imię to Justuf. Otrzymał je na chrzcie świętym. Był spokojnym dzieckiem, które szczególnie upodobało sobie modlitwę. Lubił także samotność.
Już w wieku 23 lat wstąpił do klasztoru św. Marona. To właśnie tam przyjął imię zakonne – Charbel. (W Polsce znana jest pisownia Charbel lub Szarbel). Odbył studia teologiczne i przyjął święcenia kapłańskie. W klasztorze maronickim przebywał do 1875 roku, kiedy zdecydował się o rozpoczęciu pustelniczego życia. Przeniósł się wówczas do pustelni św. Piotra i Pawła.
Jako pustelnik, ojciec Charbel prowadził bardzo ascetyczne życie, oparte na poście i umartwieniu. Oddał się przy tym modlitwie i praktykom religijnym. W ten sposób spędził ostatnie 23 lata swojego życia. Zmarł w Wigilię Bożego Narodzenia w 1898 roku, po tym jak kilka dni wcześniej dostał udaru mózgu. O. Charbel został pochowany na cmentarzu przy klasztorze zgodnie z zakonną tradycją – jego ciało nie zostało zabalsamowane, pochowano je w habicie bez trumny.
Święty pustelnik
Choć życie o. Charbela wydaje się podobne do życiorysów wielu zakonników, to jednak wydarzenia po jego śmierci wskazują na to, jak niezwykłym był człowiekiem. Przez wiele tygodni po śmierci o. Charbela, nad jego grobem unosiła się jasna poświata. To ona przywiodła w tym czasie do grobu pustelnika wielu wiernych, ale też tych, którzy byli po prostu ciekawi.
Po kilku miesiącach, ze względu na to cudowne zjawisko, dokonano ekshumacji. Po otwarciu grobu okazało się, że ciało o. Charbela pozostaje w nienaruszonym stanie. Skóra nadal pozostawała elastyczna i ciepła, jak u osoby żyjącej. Dodatkowo, z ciała wydzielały się pot i krew. Ciało o. Charbela zostało pochowane w trumnie i przeniesione do kaplicy w klasztorze maronickim.
Przed ponownym pochówkiem ciało zakonnika zostało umyte, mimo to, nieustannie wydzielała się z niego pachnąca ciecz, podobna konsystencją do oleju. Uznano ją za relikwię. W szybkim czasie zaczęto odnotowywać cuda uzdrowienia, związane z relikwiami o. Charbela. Zaczął rozwijać się kult pustelnika. Do klasztoru przybywali liczni pielgrzymi, także z Bliskiego Wschodu. Grób o. Charbela odwiedzało też wielu muzułmanów.
"Święty Bogiem upojony"
Już w 1926 roku zaczęto starania o proces beatyfikacyjny o. Charbela Makhloufa. Po zbadaniu ciała przez francuskich lekarzy, ciało zakonnika pochowano tym razem w metalowej trumnie i zamurowano w grobowcu w klasztornej kaplicy. Tymczasem w 1950 roku odkryto kolejne niezwykłe wydarzenia. Na grobowcu o. Charbela pojawiła się ciecz, podobna do tej, która obecna była przy ekshumacji ciała kilkadziesiąt lat temu. W kwietniu 1950 roku ponownie otworzono grobowiec i znaleziono tam prostokątną chustę, na której odciśnięta była twarz zmarłego pustelnika.
Według informacji, ojciec Joseph Mahfouz, który był postulatorem procesu beatyfikacyjnego o. Charbela, wskazał, że w 1965 roku podczas ponownego otwarcia trumny ciało nadal pozostawało nienaruszone. O. Charbel Makhlouf został błogosławionym 5 grudnia 1965 roku, po zakończeniu Soboru Watykańskiego II.
Według przekazów, w roku 1976 roku, kiedy po raz kolejny otwarto grób, okazało się, że ciało pustelnika jest rozłożone, a w trumnie znajduje się tylko szkielet. Wydarzenie miało mieć miejsce rok przed kanonizacją bł. o. Charbela. Pustelnik został ogłoszony świętym 9 października 1977 roku w Watykanie przez papieża Pawła VI. Kościół powszechny wspomina o. Charbela 24 lipca. Z kolei Kościół w Polsce – 28 lipca. W Kościele maronickim wspomnienie św. o. Charbela przypada zawsze w trzecią niedzielę lipca.
Współcześnie, kult św. o. Charbela zyskuje na popularności. Wcześniej mało znany święty, dziś wyprasza coraz więcej łask modlącym się za jego wstawiennictwem wiernych. Przez wielu nazywany jest "świętym Bogiem upojonym".
Czytaj też:
Lefebryści. Sekta czy schizma w Kościele Katolickim?Czytaj też:
Przegląd religijny: Msza Święta Trydencka. Mity i Prawda