Wiceminister z zarzutem spowodowania wypadku. Nie przyznał się do winy

Wiceminister z zarzutem spowodowania wypadku. Nie przyznał się do winy

Dodano: 
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Czerniak
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Czerniak Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak usłyszał prokuratorski zarzut spowodowania wypadku drogowego. Poseł Lewicy nie przyznał się do winy.

Do wypadku doszło 5 maja 2023 r. w Lublinie. Jacek Czerniak jadąc ul. Fabryczną, skręcił w zjazd prowadzący do centrum handlowego. Zatrzymał się, by przepuścić pieszego, ale w tym momencie ścieżką rowerową jechała kobieta, która widząc samochód, zaczęła hamować. Kobieta upadła i złamała rękę. Na miejscu pojawiły się służby, które pomogły poszkodowanej oraz policja. Polityk został przebadany alkomatem, był trzeźwy. Całe zdarzenie zostało nagrane przez znajdujący się w tym miejscu monitoring.

– Rowerzystka miała niesprawny rower, nie działał tylny hamulec. Zahamowała, po czym się przewróciła. Zatrzymałem się i udzieliłem jej pomocy. Nie było styku z moim samochodem – przekonywał w rozmowie z Onetem poseł Lewicy, który obecnie sprawuje funkcję wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi. Śledztwo w tej sprawie trwa już niemal dwa lata. 23 stycznia br. zebrała się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która zajęła się wnioskiem prokuratury o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Czerniaka. Posiedzenie trwało niewiele ponad trzy minuty. Parlamentarzysta zrzekł się immunitetu.

Wiceminister z Lewicy usłyszał prokuratorski zarzut

Jacek Czerniak usłyszał prokuratorski zarzut spowodowania wypadku drogowego – poinformował we wtorek (8 kwietnia) Onet, powołując się na komunikat Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Według śledczych, polityk, jadąc samochodem, doprowadził do upadku rowerzystki, która złamała rękę. Wiceminister rolnictwa nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Posłowi Lewicy grozi do trzech lat więzienia. Art. 177 par. 1 Kodeksu karnego głosi, że "kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 par. 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".

Czytaj też:
Śledztwo ws. pożaru Nowego Portu umorzone. Zaskakująca przyczyna
Czytaj też:
Walczyła z Łukaszenką i zniknęła. Polscy śledczy w akcji


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Onet.pl
Czytaj także