To nie był tylko "wymysł jednego biura". Tradycyjni katolicy na celowniku FBI

To nie był tylko "wymysł jednego biura". Tradycyjni katolicy na celowniku FBI

Dodano: 
Agenci FBI, zdjęcie ilustracyjne
Agenci FBI, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Według dokumentów FBI kilka oddziałów terenowych stało za notką uznającą tradycyjnych katolików za zagrożenie. Zaprzecza to słowom dyrektora FBI Christophera A. Wraya.

W styczniu na jaw wyszła notatka służbowa oddziału Federalnego Biura Śledczego (ang. Federal Bureau of Investigation, FBI) w Richmond w Wirginii. Notatka uznaje, że "radykalno-tradycjonalistyczni katolicy" to "rasowo lub etnicznie motywowani ekstremiści". Ujawniona notatka spotkała się z krytyką ze strony Republikanów. Amerykańskie służby szybko ogłosiły usunięcie notki z obiegu.

"Kwatera główna szybko podjęła działania zmierzające do usunięcia dokumentu z systemów FBI i przeprowadzenia przeglądu podstawy dokumentu" – przekazało FBI stacji Fox News.

W lutym sygnalista Kyle Seraphin, były agent FBI, ujawnił wewnętrzny raport kontrwywiadu dotyczący inwigilacji tradycyjnych katolików. Oddział FBI w Richmond postanowił wziąć ich na celownik, żeby "chronić obywateli stanu przed zagrożeniem białej supremacji". W swoim raporcie agenci wymieniają z nazwy zarówno Bractwo św. Piusa X, jak i Bractwo św. Piotra.

Współpraca trzech oddziałów

Zeznając przed Kongresem dyrektor FBI Christopher A. Wray stwierdził, że notka była "pojedynczym produktem jednego biura". Nowo ujawnione dokumenty pokazują jednak, że w stworzenie notki zaangażowane były oddziały FBI w Portland i w Los Angeles.

Republikańscy kongresmeni Jim Jordan i Mike Johnson, przewodzący Komitetowi Sprawiedliwości Izby Reprezentantów, przekazali, że "zarówno biura terenowe FBI Portland, jak i FBI w Los Angeles były zaangażowane lub przyczyniły się do stworzenia oceny FBI tradycyjnych katolików jako potencjalnych krajowych terrorystów". Wynika to z przedstawionej 25 lipca przez FBI nowej wersji dokumentu z Richmond, z mniejszą ilością poprawek.

"Najbardziej niepokojąca ze wszystkich nowo sporządzona wersja dokumentu wyraźnie stwierdza, że FBI w Richmond współpracowało z FBI w Portland w przygotowaniu oceny" – napisali kongresmeni.

Czytaj też:
Imperium Sodomy w natarciu. Czy bp Strickland zostanie ukarany przez Watykan?
Czytaj też:
Katoliccy tradycjonaliści na celowniku FBI. Jak wokeizm podbija służby specjalne

Źródło: Fox News
Czytaj także