Chrześcijanie uczestniczyli 20 sierpnia w niedzielnym nabożeństwie, gdy ponad 40-osobowa grupa napastników wtargnęła do sali modlitwy, dopuszczając się "napaści, wandalizmu i przemocy fizycznej".
Uzbrojeni w pałki, kije i miecze, zaczęli śpiewać hymny i wykrzykiwać hasła związane z radykalnymi ruchami hinduistycznymi. Zniszczyli wizerunki Jezusa oraz ołtarz, bębny i inne instrumenty muzyczne, wyrywając również kilka stron Biblii. Następnie wyciągnęli kilku mężczyzn z sali modlitewnej i pobili ich.
Pastor Satpal Bhati powiedział agencji Asia News, że gdy zgłosił zajście na policji, przed komendą zgromadziła się licząca ponad 300 osób rzesza zwolenników radykalnych organizacji hinduskich, wznosząc okrzyki, w tym: "Jai Shree Ram" (Chwała Panu Ramie).
Hinduscy nacjonaliści napadli na dom modlitwy
Według niektórych źródeł, na dom modlitwy napadli członkowie Bajrang Dal – młodzieżówki prawicowej organizacji Vishva Hindu Parishad, opierającej się na ideologii hinduskiego nacjonalizmu. Podczas napaści mieli wołać, że uczynią z Indii państwo hinduistyczne.
Policja przyjęła skargę protestantów i wszczęła postępowanie przeciwko nieznanym osobom na podstawie artykułów: 323 (umyślne spowodowanie obrażeń), 452 (wtargnięcie w celu napaści), 295 (zniszczenie miejsca kultu), 296 (zakłócanie zgromadzenia religijnego), 298 (słowa, czyny z umyślnym zamiarem zranienia uczuć religijnych), 354 (użycie siły przeciwko kobiecie), 153A (promowanie wrogości między różnymi grupami ze względu na religię) indyjskiego kodeksu karnego.
Coraz częstsze przypadki napaści na chrześcijan w Indiach mają związek z tym, że w kraju coraz mocniej dochodzą do głosu radykalni hinduiści, którzy w myśl nacjonalistycznej ideologii hindutwy (Indie tylko dla wyznawców hinduizmu) chcą oczyścić Indie z wyznawców innych religii.
Czytaj też:
Papież: Dość używania imienia Boga dla usprawiedliwiania zabójstw