W sobotę odbył się finał piłkarskiej Ligi Mistrzów. Real Madryt wygrał 2:0 z Borussią Dortmund. Sobotnie zwycięstwo "Królewskich" było już piętnastym triumfem tego klubu w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Mecz rozgrywany był w Londynie na słynnym stadionie Wembley.
Po powrocie z Londynu, piłkarze wraz z trenerem Carlo Ancelottim oraz pracownikami sztabu szkoleniowego udali się do najważniejszej katedry w Madrycie, gdzie znajduje się wizerunek Matki Bożej Dziewicy z Almudeny. Przed katedrą na sportowców oczekiwał kard. Jose Cobo Cano, arcybiskup metropolita Madrytu.
Kapitan Realu Madryt Nacho Fernandez wniósł uroczyście do katedry puchar Ligi Mistrzów, składając go u stóp Matki Bożej z Almudeny. Wraz z piłkarzami i trenerami był również prezes klubu Florentino Perez. – Bycie mistrzami to przywilej zdobyty wysiłkiem, ale bycie mistrzami to osobista i społeczna odpowiedzialność. Gratulacje za wysiłek i pracę całego zespołu, trenerów i całego klubu. Pokazujecie, dzięki Bogu, że sport jest sposobem na docenianie i wyrażanie swoich talentów, a także mówicie nam, że sport służy budowaniu lepszego społeczeństwa. Jak mówi papież Franciszek, sport uczy nas wartości braterstwa – mówił kard. Cano.
Pomimo tego, że Hiszpania jest państwem świeckim, nadal utrzymuje się tradycja ofiarowywania tytułów mistrzowskich patronowi miasta. W 2021 roku piłkarze Atletico Madryt ofiarowali Dziewicy z Almudeny swój puchar zdobyty za jedenasty tytuł mistrza Hiszpanii.
Dziewica z Almudeny (Virgen de la Almudena) to średniowieczne przedstawienie Maryi, Matki Bożej, która jest uważana za patronkę Madrytu. Jej wezwanie nosi katedra w stolicy Hiszpanii, a jej wspomnienie 9 listopada jest ważnym świętem w Madrycie.