Ks. Węgrzyniak: Kościół przetrwałby bez dwóch godzin religii

Ks. Węgrzyniak: Kościół przetrwałby bez dwóch godzin religii

Dodano: 
ks. Wojciech Węgrzyniak
ks. Wojciech Węgrzyniak Źródło: X / Wojciech Węgrzyniak
Problemem jest złe nastawienie i złośliwość pani minister Barbary Nowackiej – ocenił ks. Wojciech Węgrzyniak. Wskazał, że Kościół liczy na dialog.

W związku z rozpoczynającym się w poniedziałek nowym rokiem szkolnym ks. Wojciech Węgrzyniak na swoim blogu "O co właściwie nam chodzi" skomentował sytuację wokół lekcji religii w szkołach. Zdaniem kapłana bez dwóch godzin lekcji religii Kościół "by przetrwał".

"Kościół by przetrwał bez dwóch godzin religii. Przy parafii była jedna. Tylko trzeba by usiąść i porozmawiać, że np. jest projekt, by uczniowie nie mieli na żadnym poziomie ponad 30h tygodniowo, więc coś trzeba uciąć, albo rezygnujemy z dwóch godzin w niektórych klasach czy nawet w ogóle na poziomie ponadpodstawowym. Tylko że musi być rozmowa i argumenty" – wskazywał ks. Węgrzyniak.

Ks. Węgrzyniak: Nie może być tak, że my mamy być frajerami

Jak zaznaczył duchowny, tu wcale nie chodzi o finansowanie dzieciom katechezy przez państwo. "Rozumiem tych, którzy się denerwują, że to z ich podatków. Ale czemu z podatków katolików ma być finansowana aborcja, pigułki wczesnoporonne, in vitro, dofinansowanie czasopism i organizacji, które walczą z Kościołem? Nie jest łatwo ustalić budżet w państwie tak, żeby wszyscy byli zadowoleni, ale na pewno nie może być tak, że my mamy być frajerami, którzy będą płacić za innych a nam się nic nie należy" – napisał ks. Węgrzyniak.

Kapłan odniósł się również do kwestii łączenia klas i uczniów, którzy nie chodzą na lekcje religii. "Kościół by zrozumiał, że może nie ma o co walczyć, gdyby chodzących na religię było tyle ilu Polaków popiera lewicę. Ale jeśli ponad 80% uczniów wybiera lekcje religii, ponad 70% Polaków deklaruje się jako katolicy (a nawet ponad 90% z tych, co się deklarowali), to czemu mamy słuchać ministra partii, która ma poparcie 8%?" – zauważył ksiądz. Dodał, że poparcie dla Lewicy wynosi mniej niż liczba katolików, którzy chodzą w niedzielę do kościoła.

"Problemem nie jest Kościół ani katecheci. Problemem jest złe nastawienie i złośliwość pani minister Barbary Nowackiej. Dlatego padają z jej ust słowa o «wyciu biskupów», czy słowa o «przykręceniu kurka pieniędzy, które szły ochoczo do Kościoła w podzięce za przysługi wyborcze»" – ocenił ks. Wojciech Węgrzyniak. Zwrócił uwagę, że zachowanie minister przypomina "zachowanie komunistów po II wojnie światowej", a "powrotu komuny powinniśmy się wystrzegać za wszelką cenę".

Czytaj też:
"Ocalmy polską szkołę". Protest przeciwko działaniom Nowackiej
Czytaj też:
Abp Jędraszewski do uczniów: Nie zapominajcie o wadze lekcji religii

Źródło: Niedziela.pl
Czytaj także