Sam mecz miał dość interesujący przebieg. W pierwszej połowie Legia grała słabo, zaś Zagłębie dość pewnie radziło sobie pod bramką gospodarzy. W 17. minucie, po stałym fragmencie gry, bramkarza Legii pokonał Jarosław Jach. W 35. minucie sędzia Musiał podyktował dla Zagłębia rzut karny po zagraniu ręką Michała Pazdana, a "jedenastkę" wykorzystał Krzysztof Janus. Zawodnicy Legii zeszli do szatni przy silnych gwizdach, które niosły się ze wszystkich trybun.
Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Legioniści zaczęli grać agresywniej i pewniej. Już w 49. minucie w zamieszaniu podbramkowym po rzucie wolnym bramkę zdobył Jakub Czerwiński. Z kolei osiem minut później po świetnym dograniu Moulina wynik meczu wyrównał mocnym strzałem Steeven Langil. Wydawało się, że "Wojskowi" szybko zdobędą kolejne bramki. Tak się jednak nie stało. Zagłębie zdołało przetrwać kolejne ataki, zaś w 71. minucie po bramce samobójczej Michała Pazdana wyszło na prowadzenie. To nie był jednak koniec emocji. Legia chciała i powinna wyrównać. W 86. minucie rzut karny zmarnował bowiem Nemanja Nikolić, zaś w doliczonym czasie gry fatalnie przestrzelił Prijović.
Dymisja trenera? Hasi: Cały czas jestem trenerem
Koniec meczu był początkiem zmian. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego prezes Bogusław Leśnodorski napisał na Twitterze, że drużynę poprowadzi od poniedziałku Aleksndar Vuković. "Trener odsunięty, Michał odbył rozmowę z Trenerem i zaproponował podanie sie do dymisji....Trener nie przyjął propozycji" - dodał za chwilę. Jednocześnie na oficjalnej stronie klubu pojawiła się informacja, że szkoleniowiec został tymczasowo odsunięty od prowadzenia zespołu, zaś zespół przejmie tymczasowo Vuković.
O ile sama dymisja Hasiego była spodziewana od dawna, to raczej wszyscy spodziewali się, że trener straci pracę w innych okolicznościach. Jeszcze na konferencji prasowej po meczu Hasi został zapytany o wpis Leśnodorskiego. - Cały czas jestem trenerem Legii Warszawa. Jeśli klub zdecyduje inaczej, to będzie to jego decyzja. W poniedziałek odbędą się kolejne rozmowy. Na pewno nie będę teraz mówił o tym po meczu, w sali konferencyjnej. To kwestia wewnętrzna - powiedział Albańczyk, czym zaskoczył zgromadzonych dziennikarzy.
Hasi powiedział również, że nikt z nim wczoraj nie rozmawiał na temat jego dymisji. To prawdopodobnie oznacza, że szkoleniowiec czeka na oficjalne pismo od klubu, co wiązałoby się z wypłatą dużych pieniędzy. Nieoficjalnie mówi się o kwocie ponad miliona euro. Nowym trenerem warszawskiej Legii zostanie najprawdopodobniej Jacek Magiera. Do ustalenia zostały już ostatnie szczegóły kontraktu.
kg
legia.com
fot. Mateusz Kostrzewa/legia.com