Wirusolodzy załamują ręce po ekscesach kibiców w Mediolanie

Wirusolodzy załamują ręce po ekscesach kibiców w Mediolanie

Dodano: 
Kibicie Interu na ulicach Mediolanu
Kibicie Interu na ulicach Mediolanu Źródło: PAP/EPA / Mourad Balti Touati
30 tys. osób świętowało w Mediolanie zdobycie mistrzostwa kraju przez piłkarski klub Inter. Doszło do scen, jakich nie widziano tam od początku pandemii.

Eksperci we Włoszech przyznają, że załamują ręce po tym, co stało się w niedzielę w Mediolanie, gdzie 30 tysięcy kibiców w tłumie, często bez maseczek, nie przestrzegając norm walki z pandemią, świętowało zdobycie mistrzostwa kraju przez piłkarski klub Inter, którego trenerem jest Antonio Conte.

Musiała interweniować policja

Na placu przed mediolańską katedrą i w wielu punktach stolicy Lombardii doszło do scen, jakich nie widziano tam od początku pandemii. Huczne świętowanie w ścisku przerwały siły porządkowe o godzinie 22.00, gdy rozpoczęła się godzina policyjna.

– Sytuacja wyrwała się spod kontroli – powiedział specjalista chorób zakaźnych profesor Massimo Galli z Mediolanu.







Eksperci boją się wzrostu zakażeń

Profesor Franco Locatelli z Rady Służby Zdrowia i komitetu doradców rządu stwierdził zaś: "Nie możemy sobie pozwolić na takie sceny. Nie tak oddaje się cześć 121 tysiącom zmarłym na COVID-19".

Eksperci biją na alarm we włoskich mediach, że istnieje ryzyko poważnego wzrostu zakażeń po wydarzeniach w Mediolanie.

Najnowszy bilans koronawirusa we Włoszech

Minionej doby na COVID-19 zmarło 256 osób i potwierdzono 5948 nowych zakażeń, ale przy bardzo małej, jak na Włochy, dziennej liczbie testów; wykonano ich tylko 121 tysięcy. Tak niewielkiej liczby przypadków nie notowano od połowy października zeszłego roku.

Bilans zmarłych wzrósł do 121 433 – podało w poniedziałek włoskie Ministerstwo Zdrowia.

Do tej pory wykryto w kraju ponad 4 miliony zakażeń. Liczba wyleczonych przekroczyła 3,5 miliona.

Czytaj też:
Wielka Brytania: Tylko jeden zgon z powodu COVID-19 w ciągu ostatniej doby

Źródło: PAP
Czytaj także