Mateusz Puszkarski to wielokrotny medalista Mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim, który marzył o starcie w Igrzyskach Olimpijskich w Turynie w 2006. Jego błyskotliwą karierę sportową przerwał wypadek. W wyniku nieszczęśliwego skoku do wody doznał urazu kręgosłupa i został częściowo sparaliżowany. Dziś Mateusz ma 33 lata, od 10 jeździ na wózku.
Dzięki wyjątkowej determinacji ukończył studia na wydziale prawa. Obecnie jest aplikantem radcowskim i realizuje pierwsze zlecenia, jednak dopiero specjalnie przystosowany do jego potrzeb samochód umożliwi mu podjęcie pracy na pełen etat. Z pomocą przyszedł Krzysztof Marciniak, prezes Stowarzyszenia Niepełnosprawnym Kierowcom SPiNKa.
– W Polsce ciągle brakuje środków finansowych, które pozwoliłyby na dostosowywanie pojazdów do indywidualnych potrzeb osób z niepełnosprawnością. Takie adaptacje są często skomplikowane, a co za tym idzie bardzo drogie – mówi Krzysztof Marciniak.
Prezes zwrócił się do firmy Peugeot Polska, która ufundowała dla Mateusza samochód bazowy – Peugeot Partner. Skomplikowana i kosztowna, bezprecedensowa w Polsce adaptacja pojazdu, sfinansowana została z funduszu prewencyjnego PZU, a także środków fundacji PKO BP, darowizn firm i osób prywatnych.
– Historia Mateusza Puszkarskiego, sparaliżowanego panczenisty, który z determinacją walczy o powrót do normalnego życia, to najlepszy dowód na siłę ludzkiego charakteru. Cieszę się, że PZU mogło podać Mateuszowi pomocną dłoń i pomóc mu w powrocie do samodzielności. To bardzo inspirujące obserwować, jak rozwój techniki likwiduje bariery i pozwala ludziom spełniać marzenia – mówi Marek Baran, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej PZU.
Rozwiązania zastosowane w pojeździe są wynikiem pracy wielu specjalistów.
– Zależało nam, aby Mateusz mógł samodzielnie wsiąść i kierować pojazdem, bez pomocy innych osób. W tym celu, z tyłu pojazdu została zamontowana rampa najazdowa, aby wózek inwalidzki mógł swobodnie wjechać do samochodu. W miejscu kierowcy usunięto fotel i zainstalowano system mocowania wózka. Mateusz pomimo porażenia czterokończynowego będzie mógł swobodnie kierować pojazdem za pomocą joysticka – mówi Zbigniew Zawada, kierownik pracowni szkolenia kierowców w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji. – Takie rozwiązania są powszechnie dostępne i doskonale się sprawdzają w innych państwach Unii Europejskiej – dodaje.
Pierwszy raz auto zostało zaprezentowane publicznie podczas konferencja "Mobilność motoryzacyjna osób niepełnosprawnych jako czynnik wspierający aktywność zawodową i społeczną", która odbywa się w dniach 7-8 listopada w Warszawie.