Zarówno Legia, jak i Aston Villa Birmingham znajdują się w komfortowej sytuacji na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Drużyny z Polski i Wielkiej Brytanii potrzebują do awansu po jednym punkcie, co oznacza, że wystarczy im jeden remis. Ponadto w najbliższej kolejce zagrają przeciwko sobie w Birmingham.
Aston Villa dyskryminuje kibiców Legii
Po czwartkowym zwycięstwie nad Zrinjskim Mostar, legioniści szykują się na wyjazdową potyczkę z Anglikami. Ze środowisk kibicowskich dochodzą jednak niepokojące doniesienia na temat możliwości dyskryminacji polskich kibiców przez Aston Villę. O szczegółach informuje za pośrednictwem mediów społecznościowych kibicowski profil "nieznanisprawcy_ultra".
"Od jakiegoś czasu ze zdumieniem obserwujemy zachowanie klubu z Anglii. Klub ten usilnie stara się zrobić wszystko, aby jak najmniej kibiców z Polski obejrzało ów mecz na żywo, na stadionie. Kombinacje, niewywiązywanie się z wcześniej danego słowa a nawet z podpisanej umowy pomiędzy naszymi klubami dotyczącej ilości biletów jakie mamy otrzymać, uważamy za niedopuszczalne i skandaliczne" – czytamy na profilu grupy na Instagramie.
"Po raz kolejny kibice Legii są traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Kluby, które tyle mówią o równości i innych tego typu ideach po raz kolejny pokazują, że to tylko puste słowa i marketingowa wydmuszka" – czytamy.
Kibice: Nie żądamy niczego nadzwyczajnego
Kibice dodają, że nie zgadzają się na traktowanie w taki sposób, wobec czego ustosunkowują się do sprawy, zwracając uwagę na kilka kwestii:
⁃ Nie żądamy niczego nadzwyczajnego, a jedynie ilości biletów zgodnej z nominalną pojemnością sektorów przeznaczanych zwykle dla kibiców gości na stadionie AV,
⁃ Jako kibice nie mamy fizycznie możliwości wstrzymać ludzi, którzy kupili już bilety lotnicze, zapłacili za hotele i wydali swoje ciężko zarobione pieniądze na podróż do Anglii,
⁃ Podkreślamy jeszcze raz: to już drugi w ostatnim czasie po sytuacji w Alkmaar przejaw rasizmu, gdzie Polacy są traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Szantażuje się nas możliwością przetrzymania całej grupy w bliżej nieokreślonym miejscu i brakiem możliwości wejscia na mecz.
⁃ Naszą liczbę szacujemy na ponad 3000 i w takiej liczbie stawimy się pod stadionem w Birmingham i zrobimy rzecz jasna wszystko aby wspólnie obejrzeć mecz z sektora gości i po raz kolejny stworzyć niesamowitą atmosferę z jakiej jesteśmy znani.
instagramCzytaj też:
UEFA reaguje po meczu w Alkmaar. Legia Warszawa ukaranaCzytaj też:
Konferencja Legii. Mioduski o bezprecedensowym skandalu w AlkmaarCzytaj też:
Skandal po meczu AZ z Legią. Świadek mówi, kto sprowokował zdarzenie