Suknie, style i sojusze
  • Joanna BojańczykAutor:Joanna Bojańczyk

Suknie, style i sojusze

Dodano: 
Po finałowym meczu Wimbledonu, który wygrała Iga Świątek, na kortach pojawiła się księżna Walii, Kate, w kremowej marynarce i długiej plisowanej spódnicy
Po finałowym meczu Wimbledonu, który wygrała Iga Świątek, na kortach pojawiła się księżna Walii, Kate, w kremowej marynarce i długiej plisowanej spódnicy Źródło: PAP/EPA / NEIL HALL
Dzisiejsi Royalsi starają się swój styl upodobnić do stylu ulicy po to, żeby zmniejszyć dystans, który dzieli ich od ludu. Ale muszą uważać: ubrania wyrażają ich rolę jako symbole kraju, a oni muszą trzymać się cienkiej granicy między ciągłością a nowoczesnością.

Po finałowym meczu Wimbledonu, który w lipcu wygrała Iga Świątek, na kortach pojawiła się księżna Walii, Kate. Jej wejście wywołało szmer aplauzu i zdziwienia u publiczności, po czym księżna wręczyła zawodniczkom trofea.

Szok i przerażenie?

Już kilka miesięcy temu księżna Walii wróciła do życia publicznego po leczeniu raka. Londyński „The Sunday Times” doniósł, że robi to z pewnym zastrzeżeniem: chce skupić się na pracy, nie na ubraniach. Jej biuro nie będzie już udostępniać informacji o tym, co nosi.

„To był szok i przerażenie” – skomentowała tę wiadomość dziennikarka „New York Timesa” Vanessa Friedman. Bez przesady. Owszem, przyjemnie się ogląda zdjęcia monarszych celebrytów – są zazwyczaj nieskazitelnie szykowni konserwatywną elegancją doskonałego kroju, pięknych materiałów, minimalnej kreatywności i maksymalnej ceny. Ale żebyśmy aż wpadali w przerażenie z powodu nieznajomości autora książęcej szaty?

Księżna Katarzyna na finale Wimbledonu wystąpiła w kremowej marynarce i długiej plisowanej spódnicy. Czy była to wariacja na temat białych tenisówek patronki All England Lawn Tennis and Croquet Club? Zresztą czy to ważne?

Artykuł został opublikowany w 34/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także