Do eksplozji doszło na chwilę przed godz. 21 (3 nad ranem czasu polskiego - red.) przy 23. ulicy w dzielnicy Chelsea na Manhattanie. Według informacji policji, domowej roboty ładunek wybuchowy został podłożony prawdopodobnie w pojemniku na śmieci.
– Nie ma dowodów, że zdarzenie ma jakieś powiązania z terroryzmem, ale mamy przesłanki, że było to celowe działanie – poinformował burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio, który przybył na miejsce zdarzenia. Jak dodał, w ostatnim czasie do władz miasta nie docierały żadne informacje o możliwym zagrożeniu.
Już nad ranem pojawiły się doniesienia o znalezieniu przez funkcjonariuszy policji drugiego podejrzanego ładunku. Druga bomba - zmontowana z szybkowaru - została była ukryta w reklamówce. Odnaleziono ją na Manhattanie, w pobliżu miejsca eksplozji pierwszej bomby.
Władze Nowego Jorku apelują do mieszkańców miasta o zachowanie czujności.
amp, rmf24.pl, tvp.info, fot. Pixabay/ domena publiczna