Jak tłumaczył Boris Johnson, jedyną alternatywą do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE planowo 31 października (z umową proponowaną przez Londyn), jest wyjście bez żadnej umowy. Premier Wielkiej Brytanii zapewnił jednocześnie, że z umową lub bez niej, Brytyjczycy opuszczą Unię Europejską z końcem miesiąca.
Johnson tłumaczył też, że jego planem jest osiągnięci porozumienia z Unią, ale oczekuje od Wspólnoty zrozumienia stanowiska Londynu. Doprowadźmy Brexit do końca. Możemy, musimy i zrobimy to – mówił Johnson podczas konwencji Partii Konserwatywnej.
Władze Wielka Brytanii planują dzisiaj przedstawić Brukseli propozycję nowego porozumienia ws. Brexitu.
We wrześniu Izba Gmin przyjęła tzw. ustawę Hilary'ego Benna, która w praktyce blokuje tzw. twardy brexit. W myśl przyjętych rozwiązań, jeśli nie zostanie wynegocjowane porozumienie dotyczące warunków wyjścia z Unii Europejskiej, premier będzie się musiał zwrócić do Wspólnoty z wnioskiem o przedłużenie terminu na przeprowadzenie brexitu do 31 stycznia 2020 roku. Obecnie Brytyjczycy mają czas do 31 października.
Czytaj też:
Uniwersytet organizuje debatę na temat rasizmu. Biali uczestnicy... bez prawa do zadawania pytańCzytaj też:
Brytyjski minister ds. brexitu: Prawa Polaków nie będą kartą przetargową