Do ataku doszło w miejscowości Villejuif na przedmieściach Paryża. Napastnik najpierw zaatakował nożem dwie osoby w samych parku, a potem dwie kolejne w jego okolicy.
Następnie, cały czas z nożem w ręku, zaczął iść w stronę pobliskiego supermarketu. Świadkowie zdarzenia natychmiast zawiadomili policję.
Francuska policja poinformowała, że podczas próby zatrzymania nożownik zaatakował funkcjonariuszy, którzy w odpowiedzi otworzyli do niego ogień. Mężczyzna nie przeżył.
Agencja AP przekazała, że w kierunku nożownika oddano wiele strzałów, gdyż policjanci obawiali się, że napastnik ma przy sobie materiały wybuchowe. Na miejsce wezwana saperów, którzy jednak nie potwierdzili tych przypuszczeń.
Media spekulują, że chodzi atak terrorystyczny. Dziennik "Le Parisien" informuje, że nożownik był ubrany w arabską dżellabę. Mężczyzna miał krzyczeć "Allah jest wielki!". Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało, że w obecnej chwili nie wiadomo, czy napastnik faktycznie był terrorystą.
Czytaj też:
Ponad 70 ofiar zamachu. Tragiczne wieści z SomaliiCzytaj też:
Atak w domu rabina. Pięć osób trafiło do szpitala