Mimo wcześniejszego zaprzeczania, Iran przyznał się dziś do nieintencjonalnego zestrzelenia ukraińskiego boeinga. „To smutny dzień. Ze wstępnych ustaleń wewnętrznego śledztwa wynika, że błąd ludzki w kryzysowym momencie, spowodowanym przez amerykańskie awanturnictwo, doprowadził do katastrofy” – poinformował na Twitterze minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif. Polityk złożył również kondolencje rodzinom ofiar.
Czytaj też:
"Pomyślałem, że chciałbym umrzeć". Irański generał bierze odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu
Po ujawnieniu tego faktu, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbył rozmowę telefoniczną z przywódcą Iranu. Z informacji przekazanej na stronie prezydenta Ukrainy wynika, że rozmowa odbyła się z inicjatywy strony irańskiej.
"Hasan Rowhani złożył kondolencje narodowi ukraińskiemu i rodzinom ofiar katastrofy samolotu Ukraine International Airlines. Poprosił w imieniu strony irańskiej za tragedię, w której zginęło 176 osób. Prezydent Iranu w pełni uznaje, że tragedia była spowodowana błędnymi działaniami wojska tego państwa" – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie prezydenta Ukrainy.
Prezydent Iranu zapewnił Zełenskiego, że osoby odpowiedzialne za zestrzelenie samolotu poniosą konsekwencje.
"Jest dla nas niezwykle ważne, aby w przyszłym tygodniu - do 19 stycznia - ciała zmarłych powróciły na Ukrainę, aby ich krewni mogli się pożegnać" – podkreślił w rozmowie z Rowhanim ukraiński prezydent. W odpowiedzi otrzymał zapewnienie, że ciała ofiar zostaną sprowadzone jak najszybciej.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy niezwłocznie prześle notatkę do Iranu z jasną listą wszystkich kolejnych kroków, w tym prawnych aspektów rozstrzygnięcia kwestii odszkodowania. Strona irańska zgadza się z Ukrainą w tej sprawie" – poinformował.
Czytaj też:
"Marsz Tysiąca Tóg". Jeden z uczestników wzbudził szczególne zainteresowanie: Obraz wart więcej niż tysiąc słówCzytaj też:
Wyszło na jaw, kto pisze posty w imieniu Grety Thunberg