Porozumienie zostało podpisane w Doha, stolicy Kataru. Stany Zjednoczone reprezentował sekretarz stanu Mike Pompeo. Celem porozumienia jest utorowanie drogi do rozmów zwaśnionych grup wewnątrz Afganistanu i zakończenie wieloletniej wojny.
W najbliższych miesiącach miesiącach Stany Zjednoczone zmniejszą liczebność swoich wojsk. W zamian za to talibowie zobowiązali się do zwalczania siatki terrorystycznej Al Kaida i dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego. Mają też rozpocząć rozmowy z rządem w Kabulu.
W specjalnym wspólnym oświadczeniu Waszyngtonu i Kabulu zapisano, że pierwsza tura redukcji wojsk amerykańskich, z 13 tys. do 8600 żołnierzy, ma nastąpić w ciągu 135 dni. Wszystkie wojska USA i ich sojuszników mają zostać wycofane w ciągu 14 miesięcy.
Czytaj też:
Jak żyje się Jandzie w "Polsce PiS-u"? "Jakby ktoś uderzył tasakiem w głowę"Czytaj też:
Żona Kosiniaka-Kamysza wystąpiła podczas konwencji. Zacytowała czułego SMS-a