Szef centrolewicowego rządu zapowiedział, że rezygnacja z obostrzeń wynikających ze stanu zagrożenia nie będzie przebiegała w sposób jednakowy we wszystkich wspólnotach autonomicznych Hiszpanii.
– Podczas znoszenia restrykcji będziemy brali pod uwagę sytuację panującą w danym regionie kraju – wyjaśnił.
Sanchez zapowiedział, że jedną z pierwszych zmian w przepisach o stanie zagrożenia, obowiązującym w Hiszpanii od połowy marca, będzie możliwość wychodzenia na spacer z dziećmi przez jednego z rodziców. Zgodnie ze słowami premiera, ma to zacząć obowiązywać od 27 kwietnia.
Szef hiszpańskiego rządu zaznaczył, że konieczne będzie wydłużenie stanu zagrożenia do 9 maja. Przypomniał, że jego gabinet będzie potrzebował na to jeszcze zgody Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu. Debata w tej sprawie została zaplanowana na 22 kwietnia.
"Udało nam się powstrzymać rozprzestrzenianie się w kraju wirusa, ale konieczne jest jeszcze zachowanie środków ostrożności" - dodał premier Hiszpanii, w której do soboty na Covid-19 zmarło ponad 20 tys. osób, a blisko 192 tys. zostało zakażonych.
W czasie stanu zagrożenia mieszkańcy Hiszpanii są zobowiązani do pozostawania w domach z wyjątkiem konieczności wyjścia do pracy, zrobienia zakupów lub udania się do banku. Wyjście na spacer zostało dopuszczone jedynie w ramach krótkiej przechadzki z psem.
Czytaj też:
Hiszpania na kolanach, czyli hiszpański rekord porażek w walce z COVID-19Czytaj też:
Koronawirus: Polska przekazała pomoc dla HiszpaniiCzytaj też:
Hiszpania: 523 ofiary śmiertelne w ciągu doby