Ofiarą islamskich terrorystów padły trzy wioski w środkowej części kraju, które w przeważającej części zamieszkane były przez chrześcijan. Napastnicy przyjechali na motocyklach i otworzyli ogień do bezbronnej ludności.
Jak informuje portal Vatican News, największe napięcia panują w centralnym Mali, między pastersko-koczowniczym ludem Fulani, wyznającym islam, oraz osiadłym, rolniczym ludem Dogonów, który wyznaje tradycyjne religie politeistyczne, a część chrześcijaństwo. Przedmiotem sporu zwykle są pastwiska i źródła wody.
Od czterech lat dżihadyści prowadzą wojnę o północne i środowe tereny Mali. Ich celem jest stworzenie tam państwa islamskiego i zaprowadzenie prawa szariatu. 2019 rok był jednym z najbardziej krwawych. W wyniku działań islamistów setki osób zginęło lub musiało opuścić swoje wioski.
W ostatnich miesiącach siły francuskie zlikwidowały ok. 500 bojowników islamskich działających w Mali. 3 czerwca Francuzi zastrzelili szefa Al-Kaidy w Afryce Północnej, Abdelmaleka Droukdala.
Działalność Al-Kaidy w Mali doprowadziła do śmierci blisko 4 tys. osób.