Niebezpieczne odmiany brytyjskiego wariantu. Wykryto je na Ukrainie

Niebezpieczne odmiany brytyjskiego wariantu. Wykryto je na Ukrainie

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Obraz fernando zhiminaicela z Pixabay
Na Ukrainie wykryto nowe, niebezpieczne odmiany brytyjskiego wariantu koronawirusa – poinformował ukraiński Instytut Biologii Molekularnej i Genetyki.

Według instytutu kombinacja zmodyfikowanych mutacji brytyjskiego wariantu doprowadziła do obecnej fali pandemii i tłumaczy coraz częstsze wykrywanie powtórnych zakażeń wśród Ukraińców. Lekarze odnotowują też cięższy przebieg choroby.

"Można mówić o bardzo niebezpiecznej tendencji zamiany poprzednich wariantów koronawirusa, które rozprzestrzeniały się na Ukrainie jesienią i zimą i którymi Ukraińcy już się zakazili, nowymi, zmutowanymi odmianami brytyjskiego wariantu" – podkreślił dyrektor instytutu Mychajło Tukało.

Dotychczas – według danych ministerstwa ochrony zdrowia – na Ukrainie rejestrowano pojedyncze przypadki brytyjskiego wariantu koronawirusa – przypomina instytut.

Poprzedniego dnia wykryto w tym kraju prawie 7,9 tys. infekcji koronawirusem, hospitalizowano ponad 3 tys. osób, zmarło 157 chorych na COVID-19, a prawie 3 tys. osób uznano za wyzdrowiałe.

Fałszywe zaświadczenia

W Kijowie wykryto grupę sprzedającą fałszywe zaświadczenia o wynikach testu na Covid-19 - poinformowała w czwartek kijowska prokuratura.

Z usługi korzystali m.in. turyści wyjeżdżający za granicę. Zaświadczenie kosztowało 900-1500 hrywien (125-210 złotych).

Co najmniej 80 fałszywych dokumentów

Prokuratura przekazała, że w proceder zamieszanych było dwóch mieszkańców stolicy. Jeden z nich poszukiwał osób planujących wyjazd za granicę i proponował im sprzedaż zaświadczenia o negatywnym wyniku testu na Covid-19 bez konieczności przechodzenia badania. Druga osoba to pracownik jednego z prywatnych laboratoriów, który wydawał taki dokument.

Cena zaświadczenia o pożądanym wyniku testu na Covid-19 zależała od terminu jego wydania. Były też przypadki przeprawiania za opłatą wyniku testu - podała kijowska policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że tylko od lutego grupa sporządziła i sprzedała co najmniej 80 podrobionych dokumentów.

Czytaj też:
"Wielkie umieranie na wschodzie UE". Niemiecki dziennik m. in. o Polsce
Czytaj też:
Morawiecki apeluje do młodych: Nie myślcie, że was to nie dotyczy
Czytaj też:
Niedzielski przekazał informacje o stanie pandemii. "Rano otrzymałem raport sanepidu"







Źródło: PAP
Czytaj także