Joe Biden wdraża dalsze prace nad promowaniem aborcji

Joe Biden wdraża dalsze prace nad promowaniem aborcji

Dodano: 
Joe Biden i Kamala Harris
Joe Biden i Kamala Harris Źródło:Flickr / Adam Schultz (CC BY-NC-SA 2.0)
Po odblokowaniu możliwości finansowania aborcji z publicznych pieniędzy Biden przystępuje do dalszego znoszenia antyaborcyjnych praw z czasów Trumpa.

W czerwcu ubiegłego roku Donald Trump doprowadził do zmiany przepisów, wprowadzając ogólnokrajową klauzulę sumienia dla lekarzy przeciwnych aborcji oraz zakaz dokonywania aborcji ze względu na płeć. Po przywróceniu finansowania aborcji z funduszy federalnych, Joe Biden przystąpił do prac nad anulowaniem „zasady pro-life”, dążąc tym samym do powrotu do ustawodawstwa aborcyjnego z czasów Barracka Obamy.

Dzieje się to oczywiście pod pretekstem „dobra społecznego”. Jak stwierdziła zastępczyni sekretarza ds. zdrowia Rachel Levine, administracja Bidena dąży do „poprawy zdrowia i dobrego samopoczucia wszystkich Amerykanów”. Urzędniczka nie wzięła przy tym pod uwagę, że według aktualnych sondaży po prezydenturze Trumpa większość Amerykanów jest przeciwna aborcji.

Powrót do aborcyjnego prawodawstwa Obamy – i krok dalej

- Administracja Obamy/Bidena dążyła do rozszerzenia aborcji na każdym kroku, nawet próbując ponownie zinterpretować prawo federalne, aby zdefiniować aborcję jako prawo obywatelskie. Odkąd służył w administracji Obamy, poglądy Joe Bidena na temat aborcji stały się jeszcze bardziej ekstremalne, ponieważ teraz popiera on zmuszanie podatników do płacenia za aborcję na żądanie – nawet za brutalne aborcje w późnym okresie. Dziękujemy prezydentowi Trumpowi i sekretarzowi Azarowi za twarde opowiadanie się po stronie większości Amerykanów, którzy odrzucają finansowanie aborcji przez podatników oraz za działania podjęte dzisiaj w celu powstrzymania ataku na sumienie z czasów Obamy/Bidena – skomentowała działaczka pro-life Marjorie Dannenfelser.

Uchylenie klauzuli sumienia dla zwolenników życia w środowisku lekarzy i pielęgniarek Biden zapowiedział już w czasie kampanii wyborczej, podobnie jak działania na rzecz ułatwieniu dostępu do procedur aborcyjnych w ramach państwowych programów opieki zdrowotnej. Jak komentują pro-aborcyjne media, głębsze zmiany w strukturach opieki zdrowotnej nie będą już tak łatwe, jak złożony w zeszły czwartek podpis pod przywróceniem sponsorowania aborcji z pieniędzy podatników.

- Naprawdę naciskamy na tę administrację, nie tylko po to, by cofnąć krzywdę administracji Trumpa, ale aby posunąć nas naprzód w naprawdę ważny sposób – powiedziała Gretchen Borchelt, wiceprezes ds. praw reprodukcyjnych i zdrowia w National Women’s Law Center.

Czytaj też:
Biden finansuje aborcję? Spór o fundusz „Title X”
Czytaj też:
Biden stawia na redystrybucję: Plan Amerykańskich Rodzin
Czytaj też:
Armia USA w czasach Bidena. LGBT i gender w ofensywie

Źródło: usatoday.com / lifenews.com
Czytaj także