Biden przerywa milczenie. Pierwsze takie przemówienie byłego prezydenta USA

Biden przerywa milczenie. Pierwsze takie przemówienie byłego prezydenta USA

Dodano: 
Joe Biden, były prezydent USA
Joe Biden, były prezydent USA Źródło: PAP/EPA / Chris Kleponis / POOL
Były prezydent USA Joe Biden w swoim pierwszym przemówieniu od zakończenia kadencji stwierdził, że Ameryka nigdy wcześniej nie była tak podzielona.

– W mniej niż 100 dni nowa administracja dokonała tak wielu szkód i zniszczeń. To niesamowite, że mogło się to wydarzyć tak szybko – mówił Biden we wtorek (15 kwietnia) na konferencji w Chicago. Było to jego pierwsze publiczne przemówienie od czasu upuszczenia Białego Domu w styczniu.

CNN odnotowuje, że Biden ani razu nie wymienił nazwiska Donalda Trumpa, jednocześnie przestrzegając przed cięciami w systemie ubezpieczeń społecznych Social Security, których dokonuje Departament Efektywności Rządowej (DOGE) kierowany przez Elona Muska, jednego z najbliższych współpracowników Trumpa.

Pierwsze publiczne wystąpienie byłego prezydenta USA

Biden przekonywał, że "ci goście wzięli na celownik Social Security, żeby go zniszczyć i okraść i żeby dać najbogatszym Amerykanom i wielkim korporacjom duże ulgi podatkowe, żeby to ich sprawy szły naprzód".

Były prezydent wezwał do jedności, ubolewając, że naród "nigdy nie był tak podzielony". Jednocześnie ostro skrytykował zwolenników Trumpa, mówiąc, że "to około 30 procent" (wyborców – red.), którzy jego zdaniem "nie mają serca".

– Nie możemy tak dalej funkcjonować jako podzielony naród, tak podzieleni jak jesteśmy. Jestem w polityce od dawna i nigdy nie było takich podziałów – argumentował.

Biden zrezygnował z walki o reelekcję, Harris przegrała z Trumpem

82-letni Joe Biden wycofał się z ubiegania o reelekcję w lipcu ubiegłego roku po słabym występie w debacie z Trumpem. Kamala Harris, wiceprezydent USA za rządów Bidena, która została kandydatką Demokratów na prezydenta, przegrała wybory w listopadzie.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że Biden opuścił urząd w styczniu z jednym z najniższych wskaźników poparcia dla prezydenta USA po II wojnie światowej, wynoszącym 38 proc. i po czteroletniej kadencji naznaczonej wysoką inflacją oraz pytaniami o jego bystrość umysłu.

Czytaj też:
Trzecia kadencja dla Trumpa? Pojawiła się propozycja


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Opracował: Damian Cygan
Źródło: CNN / Reuters
Czytaj także