W poniedziałek wieczorem głos w sprawie nowelizacji KPA zabrał szef amerykańskiej dyplomacji. Antony Blinken wydał oświadczenie, w którym wyraził "głęboki żal" w związku z podpisaniem przez Andrzeja Dudę nowelizacji Kpa. Wezwał również polskie władze do stworzenia "jasnej, efektywnej i skutecznej procedury prawnej, by odpowiedzieć na roszczenia w sprawie konfiskaty mienia".
"Przy braku takiej procedury, to prawo skrzywdzi wszystkich obywateli Polski, których własność została niesprawiedliwie zabrana, w tym polskich Żydów, którzy byli ofiarami Holokaustu" – stwierdził szef amerykańskiej dyplomacji.
Teraz szef dyplomacji Izraela Jair Lapid dziękuje USA za interwencję. "Dziękuję Antony'emu Blinkenowi i Stanom Zjednoczonym za to, że stoją ramię w ramię z Izraelem przeciwko polskiemu prawu" – napisał na Twitterze.
Skandaliczne wpisy Lapida
Lapid napisał w niedzielę wieczorem na Twitterze że "negatywny wpływ na nasze stosunki rozpoczął się w 2018 roku, gdy Polska zdecydowała się rozpocząć uchwalanie ustaw mających na celu szkodzenie pamięci o Holokauście i narodzie żydowskim".
Polityk odniósł się również do ostrej reakcji polskich władz na obniżenie rangi dyplomatycznej reprezentacji Izraela w Warszawie.
"Dawno minęły czasy, kiedy Polacy krzywdzili Żydów bez konsekwencji. Dziś Żydzi mają własny, dumny i silny kraj. Nie boimy się antysemickich gróźb i nie mamy zamiaru przymykać oczu na haniebne postępowanie antydemokratycznego rządu polskiego" – napisał.
W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że ambasador Marek Magierowski pozostanie w Polsce do odwołania.
Skutki nowelizacji
Zgodnie z nowymi przepisami, po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej, niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania. Chodzi przede wszystkim o powstrzymanie procederu dzikiej reprywatyzacji. Z kolei ambasada Izraela stoi na stanowisku, że to uderzenie w prawa ofiar Holokaustu do roszczeń. Ustawę krytykują także Stany Zjednoczone.
Na skutek przyjętej w Polsce nowelizacji przepisów Kpa minister spraw zagranicznych Izraela podjął decyzję o wycofaniu z Polski charge d'affaires. Z kolei premier tego kraju w ostrym oświadczeniu zarzucił Polsce dalsze okradanie ofiar Holocaustu.
W odpowiedzi polskie MSZ wystosowało oświadczenie, w którym informuje, że podejmie adekwatne kroki. Głos w sprawie zabrał też premier Mateusz Morawiecki.
Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej" Polska spodziewa się wypowiedzenia deklaracji historycznej podpisanej przez premierów: Morawieckiego i Netanjahu w czerwcu 2018 r.
Czytaj też:
Szokująca propozycja Węglarczyka ws. żydowskich roszczeń. Sikorski: Niby z jakiej racji? AbsurdCzytaj też:
Waszczykowski: Słowa Lapida świadczą o nacjonalizmie i antypolonizmie