Wzrost napięcia między Polską a Izraelem to wynik podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji Kodeksu Postępowania Administracyjnego.
Zgodnie z nowymi przepisami, po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej, niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania. Chodzi przede wszystkim o powstrzymanie procederu dzikiej reprywatyzacji. Z kolei ambasada Izraela stoi na stanowisku, że to uderzenie w prawa ofiar Holokaustu do roszczeń. Ustawę krytykują także Stany Zjednoczone.
W poniedziałek 16 sierpnia w Dzienniku Ustaw opublikowano znowelizowaną ustawę o Kpa.
Reakcja Blinkena
W poniedziałek wieczorem głos w tej sprawie zabrał szef amerykańskiej dyplomacji. Antony Blinken wydał oświadczenie, w którym wyraził "głęboki żal" w związku z podpisaniem przez Andrzeja Dudę nowelizacji Kpa. Wezwał również polskie władze do stworzenia "jasnej, efektywnej i skutecznej procedury prawnej, by odpowiedzieć na roszczenia w sprawie konfiskaty mienia".
"Przy braku takiej procedury, to prawo skrzywdzi wszystkich obywateli Polski, których własność została niesprawiedliwie zabrana, w tym polskich Żydów, którzy byli ofiarami Holokaustu" – stwierdził szef amerykańskiej dyplomacji.
Skutki nowelizacji
Na skutek przyjętej w Polsce nowelizacji przepisów Kpa minister spraw zagranicznych Izraela podjął decyzję o wycofaniu z Polski charge d'affaires. Z kolei premier tego kraju w ostrym oświadczeniu zarzucił Polsce dalsze okradanie ofiar Holocaustu.
W odpowiedzi polskie MSZ wystosowało oświadczenie, w którym informuje, że podejmie adekwatne kroki. Głos w sprawie zabrał też premier Mateusz Morawiecki.
Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej" Polska spodziewa się wypowiedzenia deklaracji historycznej podpisanej przez premierów: Morawieckiego i Netanjahu w czerwcu 2018 r.
Czytaj też:
Rosja wtrąca się w spór Polski z Izraelem. Żaryn reaguje: To fałszywa opowieść!Czytaj też:
Rosja włącza się w spór Polski z Izraelem. Zacharowa: Nie mogłam uwierzyć, że to nie fake news